czwartek, 31 grudnia 2009

Jaki był ten rok?

Jaki był ten rok, który za chwilę się skończy?
Jaki on był dla mnie? Był dobry ponieważ Bóg jest dobry. Jestem Mu wdzięczny za to, że chronił moje życie, życie mojej rodziny. Jestem Mu wdzięczny za wzrost Jego pokoju i wolności w moim życiu oraz Jego potężnej łaski. Jestem Mu wdzięczny za Jego przychylność oraz za Jego rękę, która spoczywa na mnie. Jestem Mu wdzięczny za wzrost Jego dobroci i błogosławieństwa dla mnie i mojej rodziny.
Jestem Mu wdzięczny za wzrost w objawieniu i mądrości.
Jestem Mu wdzięczny za bojaźń Bożą, którą mnie obdarował, a która strzegła mnie od upadku.
Jestem Mu wdzięczny za każde żywe Słowo, które skierował do mojego życia przez ten rok.
Jestem Mu wdzięczny za Jego wierność, dobroć, miłość i łaskę, z której mogę nieustannie czerpać.
Jestem Mu wdzięczny, za lokalny kościół, w którym mnie umieścił.
Jestem Mu wdzięczny za służbę, którą mnie obdarował.
Jestem Mu wdzięczny za relacje, w których mnie umieścił.
Jestem Mu wdzięczny, że mogłem Go lepiej poznać w tym mijającym roku.
...
Jaki on był dla ciebie?
Czy jesteś Mu wdzięczny - wdzięczna za to, co dla ciebie uczynił?
Może ten mijający rok był dla ciebie trudny - może bardzo trudny...
Czy pomimo tego możesz okazać Mu wdzięczność???
...
Jego Słowo mówi:
"Ofiaruj Bogu dziękczynienie i spełnij Najwyższemu śluby swoje! ... Kto ofiaruje dziękczynienie, czci Mnie, a temu, kto nienagannie postępuje, ukażę zbawienie Boże." (Ps.50,14 i 23)
...
Gdy zdecydujemy się żyć dla Niego...
Gdy zdecydujemy się ufać i wierzyć Jego Słowu - Jego obietnicom...
Gdy zdecydujemy się na posłuszeństwo wobec Jego Słowa...
Gdy uczynimy Go rzeczywistym Panem naszego życia...
Gdy będziemy okazywać Mu szacunek i naszą wdzięczność za wszystko - nawet za trudne sytuacje...
Gdy nauczymy się składać Mu miłe ofiary - także z dziękczynienia...
Gdy nasze TAK dla Niego będzie rzeczywistym TAK...
On obiecał:
"I wzywaj Mnie w dniu niedoli, wybawię cię, a ty Mnie uwielbisz!" (Ps.50,15)
...
To jest Jego obietnica, która jest prawdziwa i zawsze aktualna.
To jest Jego obietnica dla każdego, kto spełni zapisane w Jego Słowie warunki.
...
Ten świat zmierza powoli ku zagładzie - zło ciągle narasta i będzie narastać.
Kościół Jezusa Chrystusa jest ciągle słaby bo duch tego świata ma wpływ na serca Bożego ludu.
...
Jako Boży lud, odkupiony przez krew Jezusa Chrystusa...
Jako Boży lud wyniesiony do pozycji władzy i autorytetu, potrzebujemy oddzielenia od ducha tego świata.
Potrzebujemy prowadzić święte i bezkompromisowe życie, aby Jego moc i Jego autorytet mógł przepływać przez nas.
Potrzebujemy modlitwy oraz nieustannego oddzielenia i poświęcania się dla Pana.
Potrzebujemy modlić się, aby Jego moc chroniła i przemieniała nasze serca.
Jeśli tego nie uczynimy - jako Jego lud pójdziemy do niewoli. (Jer.13,15-17)
...
Niech ten mijający rok będzie "świadkiem" przed Panem z naszego chrześcijaństwa.
Niech ten mijający rok będzie refleksją skierowaną ku naszej przyszłości.
Niech ten mijający rok będzie także zachętą na rok 2010.
Niech będzie zachętą do głębszego poznania Pana oraz bycia z Nim i w Nim.
Tego Wam i sobie życzę.
...
Wasz w Chrystusie - Bolesław

piątek, 25 grudnia 2009

Życzenia Świąteczne i Noworoczne

Witajcie Kochani !!!
Z okazji pamiątki narodzenia naszego Pana i Zbawiciela - Jezusa Chrystusa oraz zbliżającego się Nowego - 2010 roku, życzę Wam Bożego pokoju, szczęścia, radości oraz wszystkiego tego, co najlepsze od Ojca w Niebie.
Niech dobry Bóg, błogosławi Was, Wasze rodziny, Wasze kościoły, Waszą służbę dla Jego Królestwa.
Niech Bóg, który jest Bogiem przełomów, usunie wszelką ciemność z Waszego życia i przynosi Wam nowe objawienie Swojej dobroci, łaski, miłosierdzia, mocy oraz świętości i chwały.
Niech Jego dobroć wprowadzi Was w Waszą ziemię obiecaną oraz niech błogosławi każdy Wasz plon.
Niech Jego ręka zawsze będzie nad Wami i niech Wam zawsze błogosławi.
Tego Wam życzę z całego serca.
Wasz w Chrystusie - Bolesław

wtorek, 22 grudnia 2009

Po Seminarium

Jesteśmy już po naszym seminarium. Jestem wdzięczny Bogu oraz wszystkim tym, którzy pomogli, aby to seminarium mogło się odbyć. Pomimo niesprzyjającej pogody (mróz + śnieg) oraz terminu (zbliżające się święta), Pan pobłogosławił nas bardzo w czasie tego seminarium. Mogliśmy doświadczyć Jego potężnej mocy, namaszczenia oraz widocznej posługi aniołów - wojowników, którzy swoimi mieczami rozcinali łańcuchy trzymające niektóre dusze w niewoli (kilka osób widziało ich i ich posługę). Światło Jego Słowa przynosiło dla wielu objawienie działania ducha antychrysta oraz objawienie naszej pozycji w Chrystusie, którą otrzymaliśmy od naszego Ojca w Niebie. Prawda płynąca z tych objawień może przynieść przełom w życiu tych, którzy zapłacili pewną cenę, aby być i uczestniczyć w tym wydarzeniu. Ceną na pewno był trud podróży niektórych uczestników (Koszalin; Warszawa; Wisła; Bydgoszcz; Głogów; Opole; Świdnica; inne miejscowości).
Zawsze uważałem i uważam, że prawdziwy głód żywego Boga jest przez Niego wynagradzany. Jako kościół często modliliśmy się za to wydarzenie i Pan, jak zwykle, odpowiedział na modlitwę swojego ludu.
Dla tych, którzy nie mogli uczestniczyć mamy nagraną płytkę MP3 z całego seminarium.
Można ją zamówić w biurze naszego kościoła.
...
Niech dobry Bóg błogosławi ciebie.
Wasz w Chrystusie - Bolesław

czwartek, 17 grudnia 2009

Przed seminarium

Jutro zaczynamy nasze Seminarium: Boże Królestwo i jego moc. Gdy przygotowywałem się do tego seminarium, Pan dużo do mnie mówił na temat naszej pozycji jaką otrzymaliśmy w Chrystusie.
Widok ziemi z ponad chmur, z okna samolotu jest wspaniały. Pokazuje, że słońce zawsze świeci i tylko niekiedy go nie widzimy z powodu zachmurzenia.
Jednak gdy wzniesiemy się ponad chmury widzimy, że słońce ciągle jest i ciągle świeci.
Podobnie jest z naszą pozycją w Chrystusie.
Bez względu na demoniczne "chmury", przez które diabeł ciągle usiłuje zasłonić nam prawdę - ta Prawda, która jest w Jego Słowie ciągle jest i jest niezmienna.
Nasza pozycja w Chrystusie jest niezmienna i my jako Kościół Jezusa Chrystusa potrzebujemy ją zobaczyć, a potem przyjąć i w niej zacząć funkcjonować przynosząc Boże Królestwo wszędzie tam, gdzie Pan nas stawia.
Niech dobry Bóg błogosławi cię w tym i niech cie prowadzi.
...
Zapraszam ciebie na nasze Seminarium. Zaczynamy w piątek o 18.00
Wierzę, że ono przyniesie przełom w życiu tych, którzy będą w nim uczestniczyć.
Wasz w Chrystusie - Bolesław

wtorek, 8 grudnia 2009

Silny w Bogu

W najbliższą sobotę następny etap Szkoły Wiary. Tematem będzie: Nasza tożsamość w Chrystusie oraz Jak zwyciężać w trudnościach.
Wiele lat temu, na spotkaniu naszej Szkoły Proroczej, gdy uczyliśmy się przyjmować Słowo od Pana oraz prorokować, jedna z uczestniczek Szkoły podeszła do mnie i powiedziała między innymi: Kiedyś byłeś kurczakiem i wiesz co to znaczy być kurczakiem - dzisiaj jesteś orłem.
Bardzo mnie dotknęło to słowo. Gdy dzisiaj zastanawiam się nad tym, co sprawiło, że dzisiaj mogę być tym "Orłem"?
Moja odpowiedź na to pytanie jest jedna: wiara i zaufanie do Boga Biblii. Ta wiara, która ciągle prowadziła mnie do bycia wykonawcą Jego Słowa. Do okazywania Jemu posłuszeństwa nieraz poprzez łzy, ból i cierpienie. Jego Święty Duch nie zawsze prowadził mnie łatwą i przyjemną drogą. Ale zawsze Jego moc i Jego łaska pomagała mi iść i przejść każdą dolinę i każdą górę.
Ta droga doprowadziła mnie do miejsca objawienia kim jestem, co mam oraz co mogę w Chrystusie. To nie oznacza, że mam już pełnię tego objawienia - nie, jeszcze nie. To objawienie ciągle wzrasta we mnie przynosząc mi to "daleko więcej" niż to, o co Go proszę czy o czym myślę. (Ef.3,20)
Ale idąc tą drogą, która nieraz prowadziła mnie przez upadki, doświadczenia, pomyłki, ból, łzy, wyrzeczenia itd. itd. Duch Święty doprowadził mnie do miejsca wewnętrznej siły, uporu, wytrwałości, mocy i wiary.
....
Jeśli pragniesz być silnym w Bogu i stać się Jego "Orłem", nigdy nie cofaj się - ciągle idź w wierze i zaufaniu do Niego do przodu. Jeśli na tej drodze upadniesz, a zdarzy ci się to - może nawet nie raz i nie dwa - podnieś się i idź w wierze oraz posłuszeństwie wobec Jego Słowa, dalej.
Idź do swego powołania i przeznaczenia w Nim i z Nim.
Niech dobry Bóg Ojciec błogosławi cię na tej drodze.
Niech udziela ci swojej mocy i łaski i niech pomoże ci dojść do celu.

Twój w Chrystusie - Bolesław

niedziela, 6 grudnia 2009

Modlitwa

Modlitwa ma moc zmienić rzeczywistość.
Modlitwa ma moc zmienić każdą sytuację.
Modlitwa ma moc usunąć każdą "górę" na drodze naszego życia.
Modlitwa ma moc przynieść Boże Królestwo do każdej dziedziny naszego życia na tej ziemi.
Modlitwa ma moc przynieść nam Bożą sprawiedliwość tam, gdzie zostaliśmy oszukani, okradzeni czy niesprawiedliwie potraktowani.
Modlitwa ma moc przynieść nam wolność, uzdrowienie oraz wszelkie Boże błogosławieństwa, którymi Bóg Ojciec obdarował nas w Chrystusie.
Modlitwa ma moc zmienić nasze serca i uwolnić je od każdej mocy ciemności.
Modlitwa ma moc zaprowadzić nas przed tron łaski i miłosierdzia, aby tam wziąć wszelką pomoc od Boga Ojca. Modlitwa ma moc, jak mówi moja 97 letnia mama - złamać nawet żelazo.
Boże Słowo mówi nam, że: "Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego." (Jk.5.16b)
W modlitwie potrzebujemy być wytrwali i zawsze poruszać się w wierze.
Nasz Bóg, który jest naszym Ojcem, jest potężnym i wiernym Bogiem.
On jest dla swego ludu pełen łaski i miłosierdzia, i zawsze pragnie odpowiadać, gdy do Niego wołamy.
Jeśli pragniesz widzieć odpowiedzi na swoje modlitwy, potrzebujesz je oprzeć na Jego Słowie - na Jego obietnicach, które są zapisane. Potrzebujesz je Mu zacytować i powołać się na nie. Potrzebujesz zrobić to tak, aby wszelkie moce ciemności usłyszały i zobaczyły w co i jak wierzysz.
Potrzebujesz zrobić to tak, aby Boży aniołowie mogli usłyszeć Boże Słowo i mogli zacząć je wypełniać dla ciebie. Tak jest napisane w Ps.103,20.
Potrzebujesz także związać wszelkie moce ciemności, które usiłują powstrzymać nadchodzącą odpowiedź z nieba dla ciebie.
W Chrystusie masz władzę nad wszelką mocą ciemności - uzyj jej w wierze, a będziesz oglądał odpowiedzi na swoje modlitwy.
Niech dobry Bóg błogosławi cię w tym, a Duch Święty niech cię wspiera w walkach z wrogiem twojej duszy.

poniedziałek, 30 listopada 2009

Mój kalendarz na grudzień 2009

Zimy ciągle nie widać, ale mówią, że na pewno przyjdzie.
W sobotę wróciłem z Częstochowy. Mieliśmy tam konferencję dla mężczyzn, na której mogłem dzielić się Bożym Słowem do 500 mężczyzn z Polski.
Miałem także przywilej poznać się osobiście z Prezbiterem Naczelnym Kościoła Zielonoświątkowego w Polsce. Mogliśmy spędzić troszkę czasu ze sobą, w czasie którego Pan dał nam taka szczególna bliskość.
Jestem zawsze Bogu wdzięczny za każdą relację, którą mi daje.
Jest już koniec miesiąca i nadszedł czas, aby przygotowywać się na nasze grudniowe seminarium, na które wszystkich zapraszamy. Tematem naszego seminarium będzie: Boże Królestwo i jego moc.

Poniżej podaję mój kalendarz na grudzień:

  • 2.12 - Modlitwa Kościoła (19.00 - 20.30)
  • 6.12 - Nabożeństwo uzdrowieniowe w Kanaanie (17.30 - 19.30)
  • 9.12 - Modlitwa Kościoła (19.00-20.30)
  • 12.12 - Szkoła Wiary (9.00 - 18.00)
  • 13.12 - Posługa w Kościele w Jelczu Laskowicach (11.00 - 13.00)
  • 13.12 - Posługa w Kanaanie (17.30 - 19.00)
  • 16.12 - Modlitwa Kościoła (19.00 - 20.30)
  • 18.12 - Seminarium w Kanaanie (18.00 - 20.30)
  • 19.12 - Seminarium w Kanaanie (9.30 - 20.00)
  • 20.12 - Posługa w Kościele w Bielawie (10.00 - 12.00)
  • 20.12 - Nabożeństwo w Kanaanie (17.30 - 19.00)
  • 23.12 - Modlitwa Kościoła (19.00 - 20.30)
  • 27.12 - Nabożeństwo w Kanaanie (17.30 - 19.00)

wtorek, 17 listopada 2009

Przymierze z Bogiem

Ostatnio na Szkole Wiary tematem było Przymierze człowieka z Bogiem. Gdy przygotowywałem się na nowo do tego tematu na Szkole, na nowo zobaczyłem jak dobry jest nasz Bóg. On zrobił wszystko, co mógł aby przywrócić każdemu człowiekowi miejsce relacji z Nim. On poswięcił Swego ukochanego Syna - Jezusa Chrystusa wydając Go na męczeńską śmierć, aby przez Jego przelaną, niewinną krew zawrzeć wieczne przymierze z tymi, którzy uwierzą i powrócą do Niego jako Boga Ojca.
Gdy zawierał przymierze z Noem, znakiem tego przymierza była tęcza w przyrodzie. Gdy zawierał przymierze z Abrahamem, znakiem tego przymierza było obrzezanie ciała. Gdy zawierał przymierze ze swoim ludem Izraela, znakiem tego przymierza była krew baranka.
Te wszystkie przymierza nie przyniosły ludzkości przemiany serc.
Przez przelaną krew Jezusa Chrystusa, Bóg zawarł nowe przymierze z człowiekiem - przymierze wieczne, oparte na lepszych obietnicach niż to stare. Wszystko to, co człowiek może zrobić, to przyjąć Jego dar łaski przez wiarę serca.
W tym nowym przymierzu, Bóg obiecał, że ze swojej strony nigdy go nie złamie - to znaczy nigdy się nie odwróci od człowieka.
Tych, którzy lekceważą w swoim życiu przelaną krew Jezusa Chrystusa czeka sąd i wieczne potępienie.
Tych, którzy uniżają się i przyjmują do swego serca dzieło Golgoty, czeka błogosławieństwo niebios i ziemi.
...
Czy trwasz w przymierzu z Nim?
Czy to kim dzisiaj jesteś i to co dzisiaj posiadasz jest do Jego dyspozycji?
Czy masz takie uległe serce przed Nim, które jest gotowe na wszelkie posłuszeństwo?
Jeśli tak - bądź błogosławiony przez Boga Wszechmogącego.
Jeśli nie - odnów swoje przymierze z Jezusem.

Modlitwa:
Panie, wyznaję, że nie trwałem (trwałam) w przymierzu z Tobą.
To ja łamałem (łamałam) przymierze z Tobą - proszę wybacz mi to.
Niech Twoja święta krew oczyści mnie od wszelkiej nieprawości.
Dzisiaj przychodzę na nowo do Ciebie - oddaję się Tobie całkowicie i poddaję się Twojej doskonałej woli dla mnie.
Duchu Święty, proszę, udziel mi swojej mocy, abym mógł (mogła) trwać w przymierzu z Tobą.
Proszę Cię o to w Imieniu Pana Jezusa Chrystusa.
Amen.

poniedziałek, 9 listopada 2009

Panie otwórz oczy mojego serca

Gdy byłem na wyjeździe - na moim czasie z Panem, dużo rozważałem na temat ogólnego stanu Kościoła w Polsce i nie tylko oraz na temat Bożego Królestwa.
Ciągle widzę "opłakany" stan Kościoła w porównaniu z tym, co Pan dla niego ma i co dla niego przygotował.
Widzę głód Boga, a jednocześnie słabość, duchową ślepotę i niewiedzę Kościoła. Gdy przygotowywałem się do kolejnego spotkania Szkoły Wiary, któryś raz z kolei czytałem o przybytku Mojżesza na pustyni.
Obraz tego przybytku jest cieniem - obrazem Jezusa Chrystusa jako Bożego Syna - Króla - Zbawiciela i Doskonałego Człowieka.
Bóg wezwał Mojżesza na spotkanie na górę Synaj (2Mj.24,12-16). Gdy Mojżesz przebywał na górze już 7 dzień - Pan przyszedł i zaczął do niego mówić o zebraniu ofiary i budowie świątyni (2Mj.25,1-9). Obraz tej świątyni jest obrazem samego Jezusa Chrystusa oraz pokazuje dla Bożego ludu drogę do obecności - społeczności z samym Bogiem Ojcem.
Gdy tak rozważałem to Słowo, Duch Święty przyszedł i zaczął przemawiać do mnie przez obrazy pokazując mi wspaniałą Bożą chwałę, a jednocześnie stan ludzkości. Poczułem się przytłoczony ogromem tej wspaniałej chwały Bożej i jednocześnie bardzo zasmucony stanem ludzkości i kościoła - zacząłem płakać przed Panem.
Jest czymś bardzo frustrującym widząc rzeczywistość Jezusa Chrystusa i Jego wspaniałe Królestwo, a jednocześnie widząc niewiedzę i duchową ślepotę ludzkości, która żyje w zupełnej nieświadomości, że Jego wspaniałe Królestwo jest tak realne i dostępne dla każdego.
Apostoł Paweł miał tego objawienie i patrząc na stan kościoła bolał nad tym w swoim sercu.
On modlił się do Pana:
"Aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał im Ducha mądrości i objawienia ku poznaniu Jego (bycia w Nim) i oświecił (otworzył) ich oczy serca aby wiedzieli (zobaczyli), jaka jest nadzieja do której zostali powołani, i jakie bogactwo chwały Bożej jest ich udziałem w dziedzictwie Chrystusa, i jak nadzwyczajna jest wielkość Jego mocy wobec nich, którzy wierzą..." (Ef.1,17-19).
...
Królestwo Boże jest pośród nas, ale ilu jest w stanie je widzieć.
Boże Słowo mówi, że ziemia jest pełna Jego chwały, ale ilu to widzi?
...
Musimy wołać do Pana, aby otworzył oczy naszych serc, abyśmy mogli widzieć Jezusa - Jego chwałę i Jego Królestwo. Jeśli oczy naszych serc będą zamknięte, Pan nie będzie miał możliwości porozumiewać się z nami, a duch tego świata na pewno to wykorzysta.
Wielu ludzi "pędzi" ku zagładzie nie zdając sobie sprawy, co ich czeka.
Musimy wołać do Pana o miłosierdzie dla nich i Bożą moc dla nas - dla Kościoła, aby świat mógł zobaczyć Jezusa, Jego chwałę i Jego Królestwo.
Wasz w Chrystusie - Bolesław

poniedziałek, 2 listopada 2009

Boża miłość, która jest w Chrystusie

Czy Boże dzieci nieraz cierpią?
Tak, cierpią.
Czy Boże dzieci nieraz zmagają się w różnych doświadczeniach?
Tak, zmagają się.
Czy Boże dzieci przechodzą nieraz przez próby?
Tak, przechodzą.
Gdy takie rzeczy dotykają nas, często zadajemy Bogu pytania: Panie, dlaczego? Co się dzieje?
...
Czy zawsze słyszymy Jego odpowiedź? Nie, nie zawsze, chociaż osobiście wierzę, że Pan pragnie udzielać nam odpowiedzi na nasze pytania.
A więc dlaczego Go nie słyszymy?
Myślę, że powodów może być wiele, ale najważniejsze według mnie to:
  • Brak duchowej wrażliwości na Jego głos, która jest spowodowana przez ducha tego świata, który ma ciągle wpływ na nasze życie
  • Życie w obłudzie i zakłamaniu jest powodem, że Go nie słyszymy
  • Niekiedy nie jesteśmy w stanie przyjąć prawdy o swojej sytuacji, a więc nie słyszymy
Przypomina mi się pewien Boży mąż, który bardzo cierpiał. On pytał Pana - Panie, dlaczego?
I nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
Gdy jechałem go odwiedzić, pytałem Pana co mogę dla niego zrobić w tym doświadczeniu.
Wtedy Pan zaczął do mnie mówić o przyczynie jego cierpienia.
Zobaczyłem, że on w tym momencie nie był w stanie przyjąć prawdy o tym cierpieniu.
Pan powiedział abym go zapewnił, że Jego miłość do niego nie zmieniła się pomimo tego doświadczenia. Jedyne co mogłem zrobić w tej sytuacji, to przekazać mu Słowo od Pana, zapewniające go, że Pan bardzo go kocha.
...
Może ty, który to czytasz, jesteś w podobnej sytuacji.
Jeśli tak, to chcę cię zapewnić, że pomimo tego, co przeżywasz, czy przez co przechodzisz, Jego miłość do ciebie nie zmieniła się.
...
Jego Słowo mówi:
"Któż nas odłączy od miłości Chrystusowej? Czy utrapienie, czy ucisk, czy prześladowanie, czy głód, czy nagość, czy niebezpieczeństwo, czy miecz?
...
Jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym." (Rz.8,35 i 38-39)
...
Niech Jego Słowo, które jest prawdą będzie dla ciebie pocieszeniem w twojej sytuacji.
Ale także nie ustawaj w modlitwie, aby Duch Święty, który jest Duchem Prawdy wprowadził cię w prawdę, abyś poznał Jego odpowiedź.

Modlitwa:

Drogi Boże Ojcze, wiem, że mnie kochasz i pragniesz dla mnie tylko dobra.
Proszę, niech Twój Święty Duch przyjdzie i przyniesie mi prawdę od Ciebie.
Mój Ojcze, niech Twoja moc pokona moją słabość i "przebije się" do mojego serca z prawdą.
Daj mi usłyszeć prawdę o tej sytuacji. Niech Twoja łaska i moc pomogą mi także przyjąć Twoje rozwiązanie.
Proszę Cię o to w Imieniu Pana Jezusa Chrystusa.
Amen.

sobota, 31 października 2009

Już w domu

Jestem już w domu. Droga była dobra - ruch niewielki. Trochę zawiódł GPS - muszę uaktualnić mapę.
Dużo ostatnio rozmyślam na temat Bożego Królestwa. Ostatniej nocy, Pan przez kilka godzin mówił do mnie na temat ducha antychrysta. Będzie to jeden z tematów naszego grudniowego seminarium w Kanaanie.
Zobaczyłem, że niestety wielu wierzących nawet nie wiedząc o tym jest pod jego większym lub mniejszym wpływem.
Wiem, że mam odwagę od Pana, aby na tym seminarium mocno skonfrontować tego ducha i cieszę się na samą myśl o tym.
Zadziwia mnie niekiedy łaska Pana, który przychodzi w potrzebie, aby mówić, inspirować, pokazywać, prowadzić swoje sługi.
Zachęcam każdego - jeśli będziesz służył Panu tym obdarowaniem, które ci powierzył, Jego łaska będzie przychodzić w twojej potrzebie, aby mówić do ciebie, inspirować cię, pokazywać ci oraz prowadzić cię.
Warto jest służyć żywemu Bogu i doświadczać Jego realności w swoim życiu.
Niech dobry Bóg błogosławi ciebie. Niech objawi ci swój plan dla twojego życia na tej ziemi i niech w swojej mocy i łasce pomaga ci go realizować na Jego chwałę.
Wasz w Chrystusie - Bolesław

piątek, 30 października 2009

Mój "Tydzień z Panem"

Kończy się mój zaplanowany tydzień z Panem w Wiśle.
Celem tego czasu była przede wszystkim modlitwa i zbliżenie się do Pana oraz odebranie Jego woli na najbliższe miesiące dla mnie osobiście i dla Kościoła.
Dzisiaj w nocy Pan przez sen dał mi także odpowiedź na moją modlitwę co do tematu naszego grudniowego seminarium.
Tematem będzie: "Boże Królestwo i Jego moc". Dzięki Bożej łasce mogłem zaplanować cały plan seminarium. Jestem bardzo tym zachęcony przez Pana. Był to też czas odpoczynku dla mnie.
Wraz z moim przyjacielem - Pastorem Tadeuszem mogliśmy zaplanować kolejną, już chyba 8 czy 9 konferencję w Wiśle. Termin tej konferencji - to pierwszy weekend marca 2010. Temat pozostawiamy Panu - On wie najlepiej co na dany czas jest potrzebne Jego ludowi w Kościele w Wiśle. Będziemy się o to modlić i wierzymy, że Pan da nam odpowiedź - Jego światło na pewno przyjdzie.
Jestem wdzięczny Panu za ten czas, który mi tu dał.
Dziękuję także wszystkim tym, którzy w tym czasie trwają w modlitwie za mnie przed Panem.
Doceniam to bardzo i modlę się, aby dobry Bóg Wam to wynagrodził.
Wasz w Chrystusie - Bolesław


czwartek, 29 października 2009

Mój kalendarz na listopad 2009

1.11 (niedziela) - Nabożeństwo uzdrowieniowe w Kanaanie (godz.17.30 - 19.30)
7.11 (sobota) - Szkoła Wiary
8.11 (niedziela do południa) - Posługa w Kościele w Bielawie
8.11 (niedziela po południu) - Posługa w Kanaanie
14.11 (sobota) - Posługa w Kościele w Bytomiu (godz.17.00 - 20.00)
15.11 (niedziela) - Posługa w Kanaanie
18.11 (środa) - Modlitwa Kościoła (godz.19.00 - 20.30)
21.11 (sobota) - Szkoła Wiary
22.11 (niedziela do południa) - Posługa w Kościele w Jelczu (godz.11.00 - 13.00)
22.11 (niedziela po południu) - Posługa w Kanaanie
27 - 28.11 (piątek - sobota) - Posługa na Konferencji dla mężczyzn w Częstochowie
...
Dużo tego, ale to tylko Jego łaska pozwala mi tak żyć.
Jemu chwała za to.
Wasz w Chrystusie - Bolesław

środa, 28 października 2009

Służba Słowa Wiary

Witam wszystkich tych, którzy zdecydowali się na odwiedzanie mojego bloga.
Zdecydowałem się na pewną innowację - będę się dzielił także swoim kalendarzem oraz krótkimi sprawozdaniami - przemyśleniami (wraz ze zdjęciami) z posługi, jaką Pan w swojej łasce nam daje.
Wierzę, że będzie to urozmaicenie, które będzie inspiracją dla Ciała Chrystusa oraz świadectwem mocy Bożego Królestwa.
...
Obecnie jesteśmy w trakcie już VII Szkoły Wiary, na której mamy cudowną grupę ponad 20 wierzących z Polski - także z Kościoła Rzymsko - Katolickiego.
Następne spotkanie to 7.11.2009, gdzie tematem będzie: Boże Królestwo i jego zasady oraz Społeczność z Bogiem.
Zawsze cieszę się, gdy mogę się dzielić na temat Jego Królestwa oraz społeczności z tak potężnym, a jednocześnie tak bliskim Bogiem Ojcem.
...
Trzy razy do roku planuję "Tydzień z Panem".
W chwili, gdy to piszę właśnie jestem w czasie takiego tygodnia w Wiśle, w domu mojego przyjaciela - pastora Tadeusza.
Jestem tutaj już kolejny raz i zawsze jestem bardzo pobłogosławiony.
Pogoda dżdżysta, śniegu już prawie nie widać (było prawie 1m).
W tym czasie szukam Bożej obecności i Jego doskonałej woli na najbliższe miesiące dla mnie i dla Kościoła.
Proszę także was, którzy to czytacie o modlitwę.
Wracam w sobotę.
Wasz w Chrystusie - Bolesław

Kościół - Oblubienica Jezusa Chrystusa

"...Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo, aby sam sobie przysposobić Kościół pełen chwały, bez zmazy lub skazy lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty i niepokalany." (Ef.5,25b-27)

Boże Słowo mówi nam, że Pan Jezus Chrystus tak bardzo kocha swój Kościół - swoją Oblubienicę, że oddał za nią swoje życie.
On pragnie i ciągle przygotowuje swoją ukochaną na zaślubiny.
Jako Jego Kościół jesteśmy nieustannie przez Jego Słowo oraz moc Jego Ducha przygotowywani na zaślubiny.
Jest napisane, że On sam sobie przygotowuje taki Kościół, który będzie oddzielony (uświęcony) i oczyszczony przez Jego Słowo.
On przygotowuje sobie Kościół, który będzie pełen chwały Bożej (obecności Bożej) oraz będzie święty i niepokalany (czysty, bez brudu i wpływu ducha tego świata).
...
Bez względu na to, co przeżywasz, jeśli jesteś częścią Jego Kościoła - Pan Jezus Chrystus tak bardzo cię kocha, że oddał za ciebie swoje życie.
Jego łaska i moc pragną przez Słowo i Ducha Świętego uświęcić i oczyścić twoje życie.
Jego łaska i moc pragną ci pomóc w ciągłym uświęcaniu się i oczyszczaniu.
Duch Święty pragnie ciągle na nowo wypełniać chwałą Bożą świątynię, która jest w tobie.
Czy słuchasz Jego Słowa i poddajesz się Jemu?
Czy pozwalasz Duchowi Świętemu, aby cię nieustannie napełniał swoją cudowną obecnością?
...
Zachęcam cię, abyś uczył się posłuszeństwa wobec Jego Słowa oraz szukał w modlitwie i poście Jego obecności - Jego chwały.
Jego miłość pokonuje każdy lęk i każdy grzech.
Jesteś Jego umiłowanym synem - umiłowaną córką.
On przez swoją śmierć pojednał cię z Bogiem Ojcem.
Jego Słowo i Duch Święty pragną ci pomóc w każdej twojej okoliczności.
On pragnie zaślubin z tobą, aby na wieki cieszyć się społecznością z tobą.

Modlitwa

Drogi Panie Jezu, przychodzę do Ciebie z prośbą: weź moje życie w swoje ręce; weź moją przyszłość w swoje ręce. Weź moje serce w swoje ręce, uświęć je i oczyść z każdego brudu.
Proszę przygotuj mnie na zaślubiny z Tobą.
Niech Twój Święty Duch napełnia mnie i prowadzi do Twojej obecności - do Twojej chwały.
Proszę Cię o to w Imieniu Jezusa Chrystusa.
Amen.

czwartek, 8 października 2009

Boże Królestwo

Boże Słowo mówi nam:
"... gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei, głosząc ewangelię Bożą i mówiąc: Wypełnił się czas i przybliżyło się Królestwo Boże, upamiętajcie się i wierzcie ewangelii." (Mk.1,14-15)
Służba Pana Jezusa Chrystusa polegała na głoszeniu ewangelii Bożej, która manifestowała Królestwo Boże.
Co to jest Boże Królestwo?
Boże Słowo daje nam dokładną odpowiedź na to pytanie.
"Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym." (Rz.14,17)
A więc Boże Królestwo to nie są rzeczy tego świata.
Boże Królestwo objawia Bożą sprawiedliwość, pokój oraz radość w Duchu Świętym.
Boże Królestwo, poprzez Pana Jezusa manifestowało Bożą moc, która otwierała oczy ślepcom, sprawiała, że chromi zaczynali chodzić, trędowaci byli oczyszczani, głusi mogli słyszeć, umarli byli wskrzeszani, a ubogim była zwiastowana ewangelia. (Mt.11,5)
Boże Królestwo manifestowało się poprzez znaki i cuda.
Boże Królestwo, jak sama nazwa wskazuje, jest Królestwem samego Boga Ojca.
Boże Królestwo manifestowało się w obecności Ducha Świętego przez Jezusa Chrystusa.
Boże Królestwo manifestowało się wszędzie tam, gdzie Jezus Chrystus był Panem i Królem.
Boże Królestwo manifestowało na ziemi wolę Nieba, czyli wolę Boga Ojca.
Boże Królestwo, jak nauczał apostoł Paweł, nie może opierać się na ludzkiej mądrości, ale na mocy Bożej oraz musi być oparte nie tylko na samym Słowie Bożym, ale na objawiającej się mocy Ducha Świętego. (1Kor.2,4-5 i 1Tes.1,5)

Pan Jezus mówił swoim uczniom, aby prosili Boga Ojca: "Przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jak w Niebie , tak i na ziemi." (Łk.11,2-3)

My, którzy już zostaliśmy wyrwani z mocy ciemności i przeniesieni do Królestwa Syna Bożego, mamy modlić się o tych, którzy są jeszcze pod wpływem mocy ciemności.
Mamy wołać do naszego Ojca w Niebie:
Ojcze, spraw, aby Twoje Królestwo przyszło do (imię: ...)
Spraw, aby Boże Królestwo w swojej potężnej mocy, przyszło do naszego Kościoła.
Spraw, aby Twoje Królestwo przyszło do naszej wioski - naszego miasta - naszego kraju.

Jeśli będziemy o to wołać - nasz niebieski Ojciec odpowie.
On powołał swoich synów i swoje córki (także mnie i ciebie), abyśmy wypełnili Jego Słowo zapisane w Rz.14,17-18.

Gdy Jezus Chrystus będzie całkowitym i jedynym Panem i Królem naszego życia, Jego Królestwo będzie nie tylko w nas, ale także będzie się manifestować przez nas.
Potrzebujemy ciągle oddawać się i poddawać się Jemu - Jego Duchowi Świętemu, który pragnie, aby Boże Królestwo mogło dosięgnąć wszystkich tych, którzy potrzebują Jego sprawiedliwości, pokoju i radości w Duchu Świętym.

Modlitwa:
Drogi Panie Jezu, Ty poprzez przelanie swojej krwi otworzyłeś dla mnie drzwi do Bożego Królestwa. Twoja ofiara krzyża sprawiła, że zostałem (zostałam) wyrwany z mocy ciemności i przeniesiony do Twojego Królestwa.
Panie Jezu, oddaję ci się na nowo, czyniąc Cię moim Panem i Królem.
Proszę - niech Twój Święty Duch napełni mnie na nowo i poprowadzi.

Niech Twoja moc przepływa przeze mnie przynosząc Boże Królestwo tam, gdzie mnie stawiasz - posyłasz.
Boże Ojcze, proszę Cię o to w Imieniu Pana Jezusa Chrystusa.
Amen.

piątek, 18 września 2009

Pokój z Bogiem

Niektórzy pytają mnie dlaczego tak rzadko piszę.
Odpowiadam: Staram się pisać tylko wtedy, gdy jestem do tego poruszony przez Ducha Świętego.
Może ci, którzy z tego bloga korzystają powinni się więcej modlić o to (czy się o to modlą)???
...
Wierzę, że wszyscy wierzący w Boga pragną pokoju z Nim w swoich duszach i sercach.
To jest oczywiste pragnienie człowieka, aby wierzyć i mieć pokój ze swoim Bogiem.
Ten pokój w duszy i sercu człowieka może przyjść tylko poprzez przyjęcie daru usprawiedliwienia.
Ten dar, który jest wyłącznie z Bożej łaski, przyszedł poprzez dzieło odkupienia Jezusa Chrystusa.
Tylko wiara w Jego dzieło krzyża pozwala przyjąć ten dar.
Jest on z łaski, dostępny dla każdego, kto zdecyduje się uwierzyć.
Bóg, który jest naszym Ojcem, pragnie osobistej relacji z nami - Jego dziećmi.
Aby przywrócić nam to, co utraciliśmy przez grzech, Jezus Chrystus - Jego umiłowany Syn zgodził się przyjść na ziemię i umrzeć za nas, aby nas pojednać z Bogiem Ojcem. (2Kor.5,19)
...
Jego Słowo mówi:
"Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa." (Rz.5,1)
...
Gdy dzisiaj czytałem po raz kolejny ten fragment, Pan przemówił do mnie: To jest sedno mojej ewangelii.
To samo stwierdził Paweł pisząc:
"Albowiem nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy ... Bo usprawiedliwienie Boże w niej bywa objawione..." (Rz.1,16-17)
...
Jeśli nie masz dzisiaj pokoju z Bogiem w swojej duszy czy sercu, zachęcam cię do poniższej modlitwy.
...
Modlitwa:
Drogi Panie Jezu, proszę, niech Twój Święty Duch, ożywi dla mnie tą cudowną obietnicę i przyniesie mi jej objawienie do mojego serca.
Pragnę pokoju z Tobą, drogi Boże.
Pomóż mi przyjąć Twój dar usprawiedliwienia, abym mógł - mogła się cieszyć pokojem z Tobą.
Proszę cię o to w Imieniu Pana Jezusa Chrystusa.
Amen.

poniedziałek, 10 sierpnia 2009

Jaki jesteś Panie?

Czy zadawałeś kiedyś Bogu pytanie:
- Jaki jesteś Panie?
- Czy naprawdę można Ciebie poznać?
- Czy można mieć z Tobą relację i słyszeć Twój cichy, łagodny szept w swoim sercu?
- Czy naprawdę można poznać, co leży Ci na sercu?
- Czy Ty naprawdę pragniesz dzielić się tym, co nosisz w sercu z człowiekiem?
...
Dzisiaj, gdy spędzałem czas z Panem, On powiedział: Jestem taki, jak mówi o Mnie Słowo.
...
Pamiętam te chwile, gdy spędzam z Nim czas i z Jego Słowem, jak Duch Święty przychodzi i objawia tego, który jest Ojcem, a jednocześnie Wszechmogącym, Świętym, Potężnym Stwórcą wszystkiego.
Zawsze, gdy biorę do ręki Jego Słowo, On przychodzi i ożywia je - przemawia do mego serca.
...
W takich właśnie momentach Duch Święty składa świadectwo o Nim w naszym sercu.
To właśnie w tych momentach, gdy On przychodzi, aby mówić do nas przez Słowo Boże lub wtedy, gdy my szukamy Jego oblicza w modlitwie, daje nam się poznać osobiście.
To właśnie w takich momentach możemy słyszeć Jego słodki, cichy, pełen pokoju i miłości głos.
To właśnie w takich momentach możemy poznawać Jego naturę, Jego serce, a nieraz nawet Jego plany co do Jego woli lub przyszłości.
...
On powołał nas przede wszystkim do relacji z Sobą.
Tak wiele Bożych dzieci stara się zasłużyć na relację z Nim poprzez to, co robią dla Niego.
Wiem coś o tym, bo sam tak kiedyś funkcjonowałem.
Nie rozumiałem tak do końca czym jest Boża łaska oraz na czym polega dar usprawiedliwienia. (Rz.5,12-21)
...
Kocham te momenty, w których mogę przebywać w Jego obecności i cieszyć się relacją z Nim.
To są chwile, w których Pan zaspokaja moją duszę, przynosi mi nadzieję oraz wiarę w przyszłość.
To są chwile, w których Jego życie napełnia mnie Jego mocą.
To są chwile, których ciągle szuka i pragnie moja dusza, bo właśnie wtedy jest zbawiana.
To są też chwile, w których mówisz do Pana:
- Panie pragnę Cię lepiej poznać i być bliżej Ciebie
- Panie, proszę pokaż mi Swoją chwałę
- Panie, co chcesz abym dla Ciebie uczynił?
...
Nasza służba dla Niego powinna wypływać z relacji miłości do Tego, który z miłości poświęcił dla nas Swego Syna.
To właśnie dzięki Jego śmierci, dzisiaj ty i ja możemy mieć relację z Bogiem Ojcem.
To właśnie dzięki Jego śmierci, dzisiaj ty i ja możemy mieć służbę pańską, która przynosi owoce.
To jest dostępne dla każdego wierzącego, a więc dla ciebie i dla mnie.
Jeśli zapłacisz cenę, wejdziesz w bliską więź z Bogiem i przynajmniej w jakiejś cząstce będziesz poznawać Go osobiście.
Tą ceną będzie twoje życie, a także twój czas, twoje finanse, twoje pragnienia i marzenia.
Gdy uczynisz Go całkowitym Panem swojego życia oraz zaczniesz Go szukać całym swoim sercem - On przyjdzie i objawi się tobie, bo tak obiecał. (Jer.29,11-14)

Modlitwa
Duchu Święty, mój cudowny Pomocniku, proszę pomóż mi w budowaniu relacji z Moim Ojcem niebieskim.
Pomóż mi pokonać wszelką moją słabość i niemoc.
Daj mi poznać Jego moc i Jego miłość.
Inspiruj mnie i prowadź na tej drodze do poznawania mojego Ojca w Niebie.
Objawiaj mi Jego naturę i charakter.
Objawiaj mi także Jego wolę dla mojego życia na tej ziemi.
Amen.

piątek, 7 sierpnia 2009

Nagroda dla Baranka

Ostatnio przeczytałem jedno z "haseł" głoszonych przez braci morawskich:
"Niech Baranek, który został zabity, otrzyma nagrodę za swoje cierpienie."
Bardzo mnie dotknęło to zdanie.
Jezus zapłacił bardzo wysoką cenę, aby odkupić człowieka z rąk diabła i pojednać ludzkość z Bogiem Ojcem.
Został zdradzony, poniżony, ośmieszony, wyszydzony, pobity, opluty, ubiczowany, ukrzyżowany jak złoczyńca, odrzucony przez Boga Ojca i w konsekwencji za twój i mój grzech "wylądował" w piekle.
Był niewinny.
Żył czystym, świętym i poświęconym życiem, aby przynieść nam odkupienie.
Chodził po tej ziemi czyniąc dobrze przynosząc Boże Królestwo dla tych, którzy byli w potrzebie.
Uczył jak żyć.
Nauczał Bożych zasad panujących w Królestwie Boga Ojca.
Uzdrawiał chorych.
Uwalniał zniewolonych przez demony.
Kochał i przebaczał tym, których Ojciec postawił na Jego drodze.
Był w doskonały sposób posłuszny Bogu.
Przyszedł do tych, których stworzył, aby dać im obfite życie.
Dał siebie ludzkości i za to wszystko został tak haniebnie i niesprawiedliwie potraktowany.
...
Boże Słowo mówi o Nim:
"Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na niego ... Znęcano się nad nim, lecz On znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust." (Iz.53,3 i 7)
...
Jest też napisane:
"...Gdy złoży swoje życie w ofierze, ujrzy potomstwo..." (Iz.53,10)
...
On poprzez swoją śmierć otworzył dla nas drzwi zbawienia.
On poprzez przelaną krew nie tylko pojednał nas z Bogiem Ojcem, ale także objawił drogę do tronu łaski, abyśmy zawsze mogli dostąpić miłosierdzia oraz znaleźć łaskę ku pomocy. (Hbr.4,16)
Czy za to niespotykane cierpienie i niesprawiedliwość, nie należy Mu się żadna nagroda?
Uważam, że byłoby to nieuczciwe wobec Niego, abyśmy my, którzy korzystamy z owoców Jego cierpienia, nic Mu w zamian nie ofiarowali.
Uważam, że należy Mu się jakaś nagroda od nas - to przecież za nas umierał na krzyżu.
Co ty i ja możemy Mu ofiarować w nagrodę?
...
Są dwie rzeczy, które możemy dać naszemu Panu i Zbawicielowi w nagrodzie:
  1. Nasze dziękczynienie, chwałę i uwielbienie (Obj.5,9-10 i 12-13)
  2. Nasze życie, które poświęcamy, aby Mu służyć (Mt.28,19-20)
Modlitwa:
Kochany Panie. Ty, który jesteś Barankiem ofiarowanym za nasze grzechy - przyjmij w nagrodzie moje dziękczynienie, chwałę i uwielbienie.
Przyjmij moje życie w ofierze, weź je i użyj dla swojej chwały.

Amen.

środa, 5 sierpnia 2009

Boże odpocznienie

Wielu szczerze wierzących dzieci Boga toczą codzienną walkę o to, aby przestrzegać Bożych praw oraz żyć w woli Bożej i wiele razy tą walkę przegrywają.
Zamiast żyć w Bożym odpocznieniu, ciągle zmagają się, nieustannie walczą lub żyją w ciągłej presji, zamieszaniu, napięciu lub zabieganiu.
Dlaczego tak jest?
Ponieważ nie rozumieją jeszcze czym jest Boża strategia walki oraz Boże prowadzenie.
...
Bóg już przez Ezechiela dał obietnicę dla swojego ludu (Ez.36,26):
"I dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je."
...
Bóg pragnie ci pomóc, abyś z głębi swego serca mógł przestrzegać Jego Słowa i podążać za Jego wolą dla ciebie.
On chce sprawić, aby przestrzeganie Jego Słowa było dla ciebie łatwe.
...
Jeśli w swoim życiu zmagasz się z czymkolwiek (może z grzechem) czy ciągle walczysz i to okrada cię z sił oraz z radości i wolności - mam dla ciebie dobrą nowinę: Nie musisz dalej tak żyć.
...
Potrzebujesz zrozumieć i przyjąć prawdę, że jest niemożliwym, aby udało ci się żyć według woli Bożej o własnych siłach.
Bóg wcale od ciebie tego nie wymaga, ponieważ dobrze wie, że jest to dla ciebie niewykonalne.
Potrzebujesz do tego Jego łaski i Jego mocy.
On posłał nam do pomocy Swego Ducha Świętego.
Potrzebujesz Go poznawać oraz nieustannie Mu się oddawać i poddawać.
To On - Duch Święty został posłany ci przez Boga Ojca, na prośbę Syna tobie ku pomocy. (J.14,16-18)
On pragnie wprowadzić ciebie do swego odpocznienia, tak samo jak to czynił dla swego ludu na pustyni. (Ps.112,5-9 i Hbr.4,1-3)
...
Gdy Duch Święty stanie się częścią twojego codziennego życia, otrzymasz nie tylko Jego moc potrzebną do bycia świadkiem Jezusa, ale także Jego doskonałą mądrość, zdolność, bezpieczeństwo i ochronę.
On wprowadzi twoje serce i twoją duszę do miejsca odpocznienia w Bogu, aby tam karmić cię Bożą manną przeznaczoną dla ciebie na dany czas.
To tam, w Jego odpocznieniu możesz doświadczać Jego dobroci, akceptacji, miłości, uzdrowienia oraz objawienia co do Bożej drogi dla ciebie.
On jest bardzo wrażliwy na twój stosunek do Niego.
Jeśli będziesz miał uległe (poddane) serce i zaprosisz go - On przyjdzie jako twój Przyjaciel, twój Nauczyciel, twój Obrońca, twój Pocieszyciel, twój Wstawiennik, udzieli ci swojej mądrości, łaski i mocy oraz będzie cię prowadził Bożymi drogami.

Modlitwa
Drogi Duchu Święty - bardzo Ciebie potrzebuję.
Proszę przyjdź do mego życia - napełnij je Swoją obecnością.
Niech Twoja moc pokona moją słabość (wymień jaką).
Poddaję się Tobie całkowicie i bez reszty.
Oddaję się pod Twoje prowadzenie.
Wprowadź mnie do miejsca odpocznienia.
Proszę Cię o to przez Pana Jezusa.
Amen.

wtorek, 4 sierpnia 2009

Pod osłoną Najwyższego

Dobrze jest rozpocząć dzień z Panem.
Dobrze jest powierzyć Mu cały dzień wraz ze wszystkimi sprawami, które nas czekają.
Dobrze jest uczynić Pana swoim schronieniem i swoją ostoją każdego dnia.
...
On dał nam cudowną obietnicę, która jest zapisana w Ps.91,9-11:
"Dlatego, że Pan jest ucieczką twoją,
Najwyższego zaś uczyniłeś ostoją swoją, nie dosięgnie cię nic złego i plaga nie zbliży się do namiotu twego, albowiem aniołom swoim polecił, aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich."
...
On także obiecuje tym, którzy Go kochają i znają Jego Imię (Ps.91,14-16):
  • ponieważ Mnie kochasz - wyratuję cię
  • ponieważ znasz Moje Imię - wywyższę cię
  • gdy wzywać Mnie będziesz - Ja cię wysłucham
  • będę z tobą w każdej twojej niedoli
  • wyrwę cię z niej i obdarzę czcią
  • nasycę cię długim życiem
  • ukażę ci Moje zbawienie
Warto jest kochać Pana.
Warto jest poświęcić Mu swoje życie i zaufać Mu we wszystkim.
Warto jest służyć Panu oraz nieustannie poznawać Jego Imię i Jego drogi.
...
Powierz Panu na nowo swoje życie oraz każdy dzień.
Zaufaj Mu we wszystkim.
Weź Boże Słowo, przypomnij Mu Jego obietnice i módl się nimi. (Iz.41,21)
...
Modlitwa:
Kochany Panie, dziękuję Ci za to, że mnie zbawiłeś.
Dziękuję Ci za każdy objaw Twojej łaski wobec mnie.
Dziękuję Ci za to, że mogę Ci zaufać we wszystkim i nie zawiodę się.
Dziękuję Ci, że Twoje Słowo jest Prawdą, a Ty jesteś wierny swojemu Słowu.
Dziękuję Ci za przywilej służby dla Ciebie.
Powierzam się Tobie na nowo i całkowicie.
Weź moje życie, zmień je, uświęć je i użyj dla swojej chwały.
Amen.

poniedziałek, 27 lipca 2009

Bóg prawa i sprawiedliwości

Bóg jest tym, który kocha prawo i sprawiedliwość.
On powiedział:
"Jeżeli pilnie słuchać będziesz głosu Pana, Boga twego, i czynić będziesz to, co prawe w oczach jego, i jeżeli zważać będziesz na przykazania jego, i strzec będziesz wszystkich przepisów jego, to żadną chorobą, którą dotknąłem Egipt, nie dotknę ciebie, bom Ja, Pan, twój lekarz." (2Mj.15,26)

On w swojej niezmiennej naturze i swoim postępowaniu jest całkowicie prawy i sprawiedliwy.
On też ustanowił duchowe prawa, które rządzą każdą dziedziną życia.
Gdy my jesteśmy posłuszni tym prawom, przynosi to nam Jego błogosławieństwo do naszego życia.
Gdy lekceważymy te prawa, sprowadzamy na swoje życie przekleństwo.
To działa na każdego człowieka chodzącego po tej ziemi i w tym wyraża się Jego sprawiedliwość.
...
Gdy Abraham wstawiał się za Sodomę i Gomorę, powiedział do Boga:
"Nie dopuść, byś miał uczynić coś podobnego, by uśmiercić sprawiedliwego wespół z bezbożnym, by sprawiedliwego spotkało to samo, co bezbożnego. Nie dopuść do tego! Czyż ten, który jest sędzią całej ziemi, nie ma stosować prawa?" (1Mj.18,25)

Bóg dał człowiekowi swoje Słowo oraz dar swego Ducha Świętego.
Każdy może wziąć Jego Słowo i znaleźć odpowiedź na swój problem.
Każdy może się narodzić z Boga, przyjąć dar Ducha Świętego i posiąść moc, która pomoże mu stać się wykonawcą Bożego Słowa, aby zacząć żyć w Bożym błogosławieństwie i obfitości.
To jest dostępne dla każdego człowieka chodzącego po tej ziemi.
...
Prawie 25 lat posługuję ludziom w ich problemach - chorobach duszy i ciała i za każdym razem widzę, że przyczyną jest nieznajomość Bożego Słowa lub niewiara i ignorowanie Jego treści.
Boże Słowo ma rozwiązanie każdego problemu człowieka.
Ono jest życiem i lekarstwem dla każdego, kto szuka i pragnie znaleźć. (Prz.4,20-22)
...
Jeśli widzisz, że masz jakiś problem w swoim życiu, który zabiera ci radość, szczęście, zdrowie, finanse czy jakiekolwiek inne Boże błogosławieństwo, sprawdź swoje serce (życie) wobec poniższych punktów:
  • jaki jest twój stosunek do Bożego Słowa, a więc do samego Boga? (Prz.30,5-6 i 2Tym.3,16-17)
  • jaki jest (był) twój stosunek do rodziców? (Ef.6,2-3; Kol.3,20)
  • mężu - jaki jest twój stosunek do żony? (Ef.5,25 i 28; 1P.3,7; Kol.3,19)
  • żono - jaki jest twój stosunek do męża? (Ef.5,22-24; 1P.3,1-6; Kol.3,18)
  • ojcze - jaki jest twój stosunek do dzieci? (Ef.6,4; Kol.3,21)
  • czy zawsze i bezwarunkowo przebaczasz wszystkim za wszystko? (Mk.11,25-26)
  • jaki jest twój stosunek do narodu wybranego (żydowskiego)? (1Mj.12,3; Rz.11,16-22)
  • jaki jest twój stosunek do władzy? (Rz.13,1-7)
  • jaki jest twój stosunek do sierot - wdów i ubogich? (Jk.1,27; Iz.58,6-11)
  • jaki jest twój stosunek do Bożych sług - do Bożej służby? (Mt.7,1-5)
  • jaki jest twój stosunek do finansów? (Ml.3,8-12; 2Kor.9,6-14)
  • czy służysz żywemu Bogu? (2Mj.23,25-26)
Jeśli pragniesz doświadczać Bożego błogosławieństwa, zweryfikuj swoje życie odnośnie w/w punktów. Weź Boże Słowo (wyszczególnione cytaty) i zacznij je rozważać przed Panem.
Miej uległe serce wobec Boga i pozwól, aby Duch Święty, który jest Duchem Prawdy mówił do ciebie.
Pamiętaj On kocha ciebie i pragnie ci pomóc wejść na drogę, na której będziesz doświadczał Jego łaski, przychylności i wszelkiego błogosławieństwa.
Jeśli On pokaże ci coś, czym Go zasmucasz - przeproś Go i odwróć się od tego.
On jest dobrym Ojcem, który kocha swój lud i pragnie się cieszyć jego pomyślnością (5Mj.30,9).
Niech dobry Bóg poprowadzi cię na tej drodze.

Modlitwa:
Ojcze, proszę cię za każdą osobę, która będzie to czytać oraz szukać Twojego oblicza, niech Twoja łaska i moc Ducha Świętego pomoże stanąć każdemu w prawdzie przed sobą samym i Tobą oraz niech da siłę, aby przyjąć Twoje Słowo i stać się Tobie posłusznym.
Amen.

piątek, 24 lipca 2009

Czas, w którym żyjemy

Duch Święty zachęca mnie abym podzielił się proroczymi słowami, które Pan mi dawał i przez które Pan ostrzegał i zachęcał swój lud na przestrzeni ostatnich lat.
...
1.05.2003:
Ostrzeż Mój lud i Mój Kościół w tym kraju przed tym, co nadchodzi.
Świat i jego filozofia usiłuje wejść do Kościoła i zawładnąć sercem Mojego ludu.
Oznaką tego będzie coraz większa oziębłość i letniość w stosunku do Mnie.
Coraz trudniej będzie usłyszeć Mój głos oraz odebrać prowadzenie Mojego Ducha.
Oznaką tego będzie coraz większe zamieszanie, niepewność i lęk w życiu Mojego ludu.
To jest czas, aby na nowo przyjść i przylgnąć do Mnie, do źródła, do prawdy, do drogi, a Ja sprawię, że przyjdzie życie.
Tak jak ziemia jest wstrząsana (kataklizmy przyrody), tak Mój Kościół będzie potrząsany.
Potrząsanie to część odbudowy Mojego Domu.
...
To było słowo ostrzeżenia, którym dzieliłem się wszędzie tam, gdzie Pan dawał mi możliwość.
Dzisiaj, po ponad 6 latach widzę, że niestety, niewielu wzięło sobie to do serca.
...
Słowo na rok 2004:
Ten rok będzie rokiem rozwiązań.
To, co było związane przez lata, w tym roku będzie rozwiązane.
Ten rok będzie rokiem nowych możliwości dla ludu Pana.
Będą nowe pomysły z nieba, nowe możliwości dotyczące pracy i całej sfery finansowej.
Przyjdą nowe rzeczy, a my mamy być otwarci i gotowi, aby wejść w nie i aby wziąć je.
Do tego będziemy potrzebowali większego zaufania i wiary.
Ten rok będzie rokiem, w którym zaczniesz zbierać swoje żniwo.
To, co siałeś przez lata (Boże Słowo; finanse) zaczniesz zbierać.
To, co siałeś we łzach, zaczniesz zbierać w radości.
Ten rok będzie rokiem otwartych drzwi dla Bożych błogosławieństw i Bożej obfitości.
W tym roku, Duch Pana doprowadzi wierzących do "otwartych bram", za którymi ujrzymy swoje cele, marzenia, powołania.
Pan pragnie, aby to był też rok Słowa w życiu Jego ludu.
Mamy wrócić do Słowa i traktować je z miłością i szacunkiem.
Mamy stać się wykonawcami Słowa.
Mamy zbliżyć się do Ducha Świętego, aby być jeszcze bardziej wrażliwym na Jego prowadzenie.
Jest droga, która prowadzi do "otwartych bram", za którymi są Boże błogosławieństwa, spełnione marzenia i cele.
Tylko Duch Święty zna tą drogę i może nas wprowadzić na nią oraz pomóc nam dojść do tych "otwartych bram".

Ten rok jest rokiem przygotowania na żniwo, które nadchodzi.
...
Widziałem ludzi, którzy wzięli do Słowo i doświadczyli jego realności.
Ale widziałem także tych, którzy słyszeli, ale nie poszli zanim w wierze - i nic się nie zmieniło w ich życiu.
...
Słowo na rok 2008:
Ze względu na Moją miłość do Mojego ludu, nie mogę dłużej tolerować pewnych rzeczy i będę musiał przyjść z Moim osądem (oczyszczeniem).
Ale dla tych, którzy będą szukać Mojego oblicza, aby być bliżej Mnie, będzie więcej Mojej łaski i więcej Mojej przychylności.
...
04.2008:
Ten rok jest rokiem, w którym przypatruję się waszym postawom serc wobec Mnie, wobec Mojego Słowa i Moich sług.
Tak, jak obiecałem, Moja przychylność i łaska będzie widoczna w życiu tych, którzy pozwolą Mi na oczyszczenie i przemianę.
Dzisiaj przygotowuję tych, których pragnę namaścić Moją mocą i tych, którzy poniosą Moją chwałę.
...
Widziałem jak Boża łaska i Boża przychylność była uwalniana dla tych, którzy pomimo swoich niedoskonałości, szczerze uniżali się przed Panem.
Widziałem także tych, którzy nic nie zrobili z tym słowem, a Pan przyszedł i dotknął się ich życia - uniżył ich i osądził za ukryte grzechy i nieskruszone serca.
...
W Bożej miłości i sprawiedliwości jest nie tylko Boża łaską, przychylność i błogosławieństwo, ale także Boży osąd i Boży gniew (Rz.2,9-10)
Bóg pragnie, aby Jego świątynia była czysta i święta. Aby On mógł manifestować swoją cudowną obecność i chwałę w swojej świątyni, czyli w nas samych.
On pragnie mieszkać pośród swego ludu, aby manifestować Swoje Królestwo.
...
Ten czas, w którym żyjemy jest czasem nie tylko oczyszczenia Kościoła, ale także przygotowania Ciała Chrystusa na następne, potężne poruszenie Bożej mocy.
Jako Jego lud, odkupiony krwią Jezusa, przystąpmy do Niego, do kamienia żywego, przez ludzi odrzuconego, lecz przez Boga wybranego jako kosztowny i budujmy się w duchowy dom, w kapłaństwo święte, aby składać duchowe ofiary przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa. (1P.2,4-5)
...
Modlitwa
Drogi Boże Ojcze, weź na nowo moje życie w swoje ręce i oczyść je - nawet jeśli będzie to bolało.
Panie otwórz moje oczy z duchowej ślepoty, abym mógł widzieć Ciebie i to, co chcesz czynić.
Otwórz moje duchowe uszy, abym mógł lepiej słyszeć Ciebie.
Pomóż mi przygotować się na to, co nadchodzi.
Uzdolnij mnie przez swoją łaskę i moc, abym stał się użytecznym narzędziem w twoich rękach.
Proszę Cię o to przez Pana Jezusa.
Amen

wtorek, 21 lipca 2009

Odbudowa świątyni

Żyjemy w trudnych czasach.
Jest coraz więcej niepewności, zamieszania, lęku w życiu ludzi wokół nas, a nawet wśród Bożego ludu.
Mocno wierzę, że jest to czas, aby Kościół (wierzący) powrócił do Bożego Słowa i stał się Jego wykonawcą.
Widzę ludzi, którzy deklarują się jako wierzący, którzy żyją tak, jakby Bóg nie był Bogiem.
Często są smagani, doświadczani, a jednocześnie całkiem zaślepieni (Rz.2,9)
Krytykują i osądzają wszystko i wszystkich dookoła, a nie są w stanie zobaczyć, że głównym problemem ludzkości jest grzech, który ich oddziela od Boga i daje przystęp diabłu do ich życia.
Zadziwia mnie ignorancja wobec Bożego Słowa u niektórych wierzących (Am.4,9-11)
...
Bóg poprzez swoje Słowo nie tylko nas zachęca, podnosi, inspiruje, uzdrawia, ale także pragnie korygować nasze życie, czyli wychowywać nas, abyśmy mogli być bliżej Niego i bardziej doświadczać Jego ochrony i błogosławieństwa (Prz.30,5-6 i 2Tym.3,16-17).
Boży lud, jeśli w swoim życiu nie odróżnia się od tego świata, nie jest światłością Pana wtedy potrzebuje wrócić pod krzyż Jezusa.
...
Jezus nie będzie drugi raz umierał za nasze grzechy czy choroby - On już za to umarł.
Jezus nie będzie drugi raz umierał aby odkupić ludzkość od goryczy, urazy, nieprzebaczenia, nieczystości, buntu, niezależności czy innych grzechów - On już to uczynił.
Jezus nie będzie drugi raz umierał za jedność w małżeństwach, rodzinach, w Kościele - On już raz za to umarł i drugi raz nie będzie umierał za grzechy człowieka.
A niektórzy żyją tak, jakby oczekiwali, że Pan Jezus powinien jeszcze raz ich odkupić.
...
Jezus Chrystus stał się i ciągle jest dla człowieka jedynym Zbawicielem.
Boże Słowo mówi nam, że poza Nim nie ma zbawienia (Iz.45,22-24).
Tylko On - Jezus Chrystus ma dzisiaj całkowitą władzę na niebie i na ziemi i wszystko zależy tylko od Niego - Bożego Syna, wywyższonego i zasiadającego na tronie po prawicy Boga Ojca.
Bóg Ojciec uczynił Jezusa sędzią żywych i umarłych.
On, jako Sędzia sprawiedliwy, objawia dzisiaj swoją sprawiedliwość dla tych, którzy Go kochają i dla tych, którzy nie chcą mieć z Nim nic wspólnego lub ignorują Jego Słowo.
On jest sprawcą zbawienia dla tych, którzy są Mu posłuszni (Hbr.5,9)
...
Jeśli w to wierzymy - jakie powinno być nasz życie?
Jeśli w to wierzymy - co powinniśmy uczynić?
Może potrzebujemy prawdziwej pokuty i nawrócenia?
Może potrzebujemy odbudować Bożą Świątynię w nas?
...
"Albo czy sądzicie, że na próżno Pismo mówi: Zazdrośnie chce On mieć tylko dla siebie ducha, któremu dał w nas mieszkanie?
Owszem, większą jeszcze okazuje łaskę, gdyż mówi: Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym łaskę daje. Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was." (Jk.4,5-7)

Modlitwa
Duchu Święty, który jesteś Duchem Prawdy, proszę przyjdź, zbadaj i doświadcz moje serce i pokaż mi, czy nie kroczę drogą zagłady, ale prowadź mnie drogą Pana (Ps.139,23-24)

wtorek, 14 lipca 2009

Boża sprawiedliwość

Znowu piszę.
Dłuższy czas nie pisałem na Blogu ponieważ skradziono mi komputer i parę innych rzeczy.
Gdy zastanawiałem się nad tym wydarzeniem - pierwsze, co zrobiłem to sprawdziłem swoje serce przed Panem.
Sprawdziłem, czy jestem wobec Niego sprawiedliwy i czy postępowałem w prawy sposób w Jego oczach.
Duch Św. wskazał mi dwie drobne (w moich oczach drobne) sprawy, które nie podobały się Panu.
Szybko je naprawiłem przed Panem.
...
Potrzebujemy wiedzieć, że Boże standardy nie są równe dla wszystkich Jego dzieci.
Są one uzależnione od naszej świadomości oraz pozycji, którą Pan nas obdarował.
...
Gdy modliłem się, Pan powiedział:
Synu, nie martw się tym, Ja ci to wynagrodzę, a znakiem tego będzie: w przeciągu tygodnia otrzymasz pewną (okrągłą - dość pokaźną) sumę pieniędzy.

Po pięciu dniach otrzymałem telefon, w którym pewne małżeństwo z Polski postanowiło mnie błogosławić właśnie taką sumą, o jakiej Pan mi powiedział.
Dla mnie i dla tego małżeństwa było to świadectwo Bożej wierności i dobroci.
W przeciągu kilku następnych dni, pewna osoba postanowiła mnie błogosławić bardzo dobrym laptopem - lepszym, niż ten, który skradziono.

Gdy myślę o tym całym, nieprzyjemnym wydarzeniu, widzę kilka rzeczy:
  • Bóg jest sędzią sprawiedliwymi Bogiem karcącym każdego dnia (Ps.7,12)
  • Bóg jest także tym, który błogosławi sprawiedliwego i osłania go swoją życzliwością (Ps.5,13)
  • Bóg zaspokaja wszelką potrzebę, według swego bogactwa (Flp.4,19
Jeśli żyjemy przed Panem prawym i sprawiedliwym życiem, On objawia nam swoją sprawiedliwość jako sędzia i nie tylko wyrównuje straty, ale także daje nam sowitą rekompensatę.

Jeśli w twoim życiu wróg kradnie, zabija i niszczy - sprawdź najpierw swoje serce i życie przed Panem.
Jeśli w Jego oczach będziesz sprawiedliwy i prawy, możesz domagać się Bożej sprawiedliwości od Pana i ją otrzymasz.

Modlitwa:
Umocnij kroki moje w Słowie Twoim i nie daj nade mną władzy żadnej przewrotności! (Ps.119,133)

poniedziałek, 18 maja 2009

Modlitwa

Kto z nas nie przeżywał trudności?
Który ze sług Bożych nie potrzebował Bożej pomocy w swojej sytuacji?

Jeśli dzisiaj jesteś taką osobą, weź Boże Słowo i módl się.

Modlitwa: Ps.119

"Z całego serca szukam Ciebie, nie daj mi zboczyć od przykazań Twoich! (w.10)
Okaż dobroć słudze swemu, abym żył i przestrzegał słowa Twego!
Otwórz oczy moje, abym oglądał cudowność zakonu Twego.
Jestem gościem na ziemi, nie ukrywaj przede mną przykazań Twoich! (w.17-19)
Opowiedziałem ci losy moje, a Ty wysłuchałeś mnie; naucz mnie ustaw Twoich!
Spraw, bym zrozumiał drogi wskazane przez postanowienia Twoje, a będę rozmyślał o cudach Twoich! (w.26-27)
Naucz mnie, Panie, drogi ustaw swoich, a będę jej strzegł do końca.
Daj mi rozum, abym zachował zakon Twój i przestrzegał go całym sercem!
Prowadź mnie ścieżką przykazań Twoich, bo w niej mam upodobanie!
Nakłoń serce moje do ustaw Twoich, a nie do chciwości!
Odwróć oczy moje, niech nie patrzą na marność, obdarz mnie życiem na drodze swojej!
Spełnij słudze Twemu obietnicę swoją, daną tym, którzy się Ciebie boją! (w.33-38)
Niech spłynie na mnie łaska Twoja, Panie, zbawienie Twoje według obietnicy Twojej. (w.41)
Nie odejmuj też nigdy słowa prawdy od ust moich, gdy pokładam nadzieję w prawach Twoich! (w.43)
Pomnij na słowo do sługi twego, na którym kazałeś mi polegać.
To jest pociechą moją w niedoli mojej, że obietnica Twoja mnie ożywia. (w.49-50)
Naucz mnie trafnego sądu i poznania, bo uwierzyłem przykazaniom Twoim! (w.66)
Niech łaska Twoja będzie pociechą moją, jak przyrzekłeś słudze swemu!
Niech zstąpi na mnie miłosierdzie Twoje, abym żył, bo zakon Twój jest rozkoszą moją! (w.76-77)
Oby serce moje było nienaganne w ustawach twoich, abym nie był zawstydzony!
Dusza moja tęskni do zbawienia Twojego, oczekuję słowa Twojego.
Oczy moje tęsknią do obietnicy Twojej mówiąc: Kiedy mnie pocieszysz? (w.80-82)
Zachowaj mnie według łaski swojej, bym mógł strzec świadectwa ust Twoich! (w.88)
Racz przyjąć Panie, dobrowolne ofiary ust moich i naucz mnie sądów Twoich! (w.108)
Wesprzyj mnie według obietnicy swojej, abym żył, a nie dopuść, bym doznał zawodu w nadziei mojej. Podtrzymaj mnie, abym był zbawiony, a zawsze wpatrywać się będę w ustawy Twoje! (w.116-117)
Jestem sługą Twoim, daj mi rozum, abym poznał świadectwa Twoje! (w.125)
Wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną, jak zwykłeś czynić tym, którzy miłują imię Twoje!
Umocnij kroki moje w słowie Twoim i nie daj nade mną władzy żadnej przewrotności! (w.132-133)
Rozjaśnij oblicze swoje nad sługą swoim i naucz mnie ustaw Swoich! (w.135)
Wołam z całego serca: Wysłuchaj mnie, Panie! Chcę pełnić ustawy Twoje.
Wołam do Ciebie, wybaw mnie, a będę strzegł świadectw Twoich! (w.145-146)
Wysłuchaj głosu mego według łaski swej, Panie, według wyroku swego zachowaj mnie przy życiu! (w.149)
Prowadź sprawę moją i wyzwól mnie; ożywiaj mnie według obietnicy Swojej! (w.154)
Niech dotrze prośba moja przed oblicze Twoje, Panie, obdarz mnie rozumem według słowa swego!
błaganie moje niech dojdzie przed oblicze Twoje, wybaw mnie według obietnicy swojej!
Niechaj popłynie chwała z warg moich, gdy mnie nauczysz ustaw swoich.
Niech język mój opiewa słowo Twoje ...
Niech wesprze mnie ręka Twoja ...
Zbawienia Twego pragnę Panie ...
Niech żyje dusza moja, aby Cię chwalić, a niech wspomagają mnie wyroki Twoje!
Błąkam się jak owca zgubiona, szukaj sługi Twego, bo nie zapomniałem o przykazaniach Twoich." (w.169-176)
Amen.

wtorek, 12 maja 2009

Cudowna Boża łaska

Boża łaska jest cudownym darem naszego Ojca dla nas.
To właśnie ona przyprowadziła nas do Chrystusa.
To ona sprawiła, że mogliśmy usłyszeć ewangelię naszego zbawienia.
To ona sprawiła, że mogliśmy się na nowo narodzić.
To ona przyniosła nam pojednanie z Bogiem Ojcem.
To ona sprawiła, że Boże, wieczne życie mogło zamieszkać w człowieku.
To ona sprawiła, że wszystkie Boże obietnice są na "tak" dla nas w Chrystusie. (2Kor.1,20)
To ona przyniosła nam pełnię błogosławieństwa niebios i ziemi.
To ona przynosi nam objawienie kim jest Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty.
To ona przyniosła do naszego serca dar usprawiedliwienia i oddaliła wszelkie poczucie winy i potępienia.
To ona ciągle sprawia, że możemy się podnieść z każdego upadku.
To ona sprawia, że możemy słyszeć głos naszego cudownego Pasterza - Jezusa Chrystusa.
To ona pomaga nam przejść przez każdą trudną sytuację.
To ona przynosi nam uzdrowienie, gdy dotyka nas choroba.
To ona przynosi nam wolność w Duchu Świętym.
To ona przynosi nam zaspokojenie wszelkiej naszej potrzeby według bogactwa naszego niebieskiego Ojca.
To ona przyniosła nam władzę i autorytet nad naszym wrogiem - szatanem i dlatego możemy mieć udział w zwycięstwie naszego Pana - Jezusa Chrystusa.
To ona ... itd.
To ona ... itd.

Łaska jest darem Boga Ojca dla Jego ludu - Jego dzieci - Jego synów i córek.
Nie można na nią zasłużyć - można ja tylko przyjąć.
Jest Jego darem z miłości do nas, dlatego można ją przyjąć tylko przez wiarę serca.

Wiele Bożych dzieci nie potrafi czerpać z Bożej łaski, a przecież tylko dzięki niej możemy wziąć cokolwiek od naszego Ojca w niebie.
Wszystko to, co udostępnił nam nasz niebieski Ojciec oraz to kim nas uczynił w Chrystusie możesz dowiedzieć się z Bożego Słowa, ale wziąć to wszystko możesz tylko dzięki Jego łasce przez swoją wiarę.

Wróg tak często przychodzi do Bożych dzieci z poczuciem winy, potępienia tym samym okradając Boży lud z wiary i z Jego łaski.
Bóg Ojciec przyjął nas, ponieważ my przyjęliśmy dzieło Krzyża - dzieło zbawienia - Jego Syna Jezusa.
Jego łaska przyniosła nam dar usprawiedliwienia, abyśmy mogli królować w tym życiu przez Jezusa Chrystusa. (Rz.5,17)
To dzięki Jego łasce i darze usprawiedliwienia możesz prowadzić zwycięskie życie oraz czerpać ze swego dziedzictwa w Chrystusie.

Modlitwa

Drogi Ojcze, dziękuję Ci za dar usprawiedliwienia oraz Twoją cudowną łaskę.
Dziękuje Ci, że dzięki Twojej łasce mogłem - mogłam Cię poznać.
Dziękuję Ci, że dzięki Twojej łasce obdarowałeś mnie swoją Boską naturą - Twoim wiecznym, niezniszczalnym życiem.
Dziękuję Ci, że dzięki Twojej łasce mogę wzrastać w poznawaniu Ciebie.
Dziękuję Ci, że dzięki Twojej łasce mogę czerpać z Twojego nieograniczonego błogosławieństwa.
Amen

piątek, 8 maja 2009

Królowanie przez Jezusa Chrystusa

Wielu wierzących żyje jeszcze w poczuciu winy i potępienia.
Wiele nowo narodzonych dzieci Bożych zmaga się z poczuciem niższości i niskiej wartości samego siebie, a przecież Bóg Ojciec poprzez nowe - Boskie życie, które umieścił w ich wewnętrznym człowieku, uczynił ich swoimi synami i córkami.

Ewangelia objawia Boże usprawiedliwienie, aby Boży sprawiedliwy mógł żyć z wiary. (Rz.1,17)
On przez zastępczą śmierć Swego Umiłowanego Syna - Jezusa Chrystusa, przebaczył ci całą przeszłość i dzięki swojej łasce obdarował cię Jego sprawiedliwością. (Rz.3,23-24)
W Jego oczach jesteś sprawiedliwy - sprawiedliwa tak jak sam Jezus.

Kiedyś byliśmy oddzieleni od Boga i Jego łaski - teraz, gdy przyjęliśmy Jego dar zbawienia, zostaliśmy pojednani z Nim przez Jezusa Chrystusa.
Gdy narodziliśmy się na nowo - natura Boga wraz z Jego Boskim, wiecznym i niezniszczalnym życiem zamieszkały w nas poprzez moc Ducha Świętego.

Boże Słowo mówi nam:
"Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa." (Rz.5,1)

Przyjmując Jego usprawiedliwienie, które przyszło do ciebie poprzez przelaną krew Jezusa, nie musisz się niczego obawiać - jesteś zachowany - zachowana przed Jego gniewem. (Rz.5,9)
Będąc pojednany - pojednana z Bogiem Ojcem, dzięki Jego życiu w tobie, możesz zawsze dostąpić zbawienia (gr. sodzo: uzdrowienia, ratunku, ocalenia, zachowania). (Rz.5,10)
A wszystko to tylko z Bożej łaski - nie możesz sobie na to zasłużyć.
Możesz to tylko przyjąć w wierze jako Boży dar dla ciebie z miłości do ciebie.

Gdy przez wiarę przyjmujesz tą obfitość Bożej łaski dla siebie oraz Jego dar usprawiedliwienia - będziesz królować w tym życiu przez Jezusa Chrystusa.

Tak naucza nas Boże Słowo w Rz.5,17.
"Albowiem jeśli przez upadek jednego człowieka, śmierć zapanowała przez jednego, o ileż bardziej ci, którzy otrzymują (są zdolni wziąć; potrafią wziąć) obfitość łaski i daru usprawiedliwienia, królować będą (rządzić; władać jako król) w życiu przez jednego, Jezusa Chrystusa ." (Rz.5,17)

Gdy przyjmujesz te biblijne, podstawowe prawdy naszego odkupienia, twoje życie, dzięki Jego życiu w tobie, będzie zmieniać się.
Zobacz w Słowie Bożym kim uczynił cię Bóg Ojciec w Chrystusie.
Zobacz w Słowie Bożym co On dla ciebie przygotował i czym cię obdarował w Chrystusie.
Niech Jego żywe Słowo - Jezus Chrystus, przemienia twoje myślenie.
Niech Jego żywe Słowo, które jest Prawdą przyniesie ci objawienie tych prawd, abyś mógł - mogła stanąć w wierze naprzeciwko wroga twojej duszy i ciała.
Bóg Ojciec przywrócił nam utraconą pozycję Adama.
On włożył w nas Swoje Boskie, wieczne życie i moc, abyśmy mogli królować w tym życiu przez Jezusa Chrystusa.
Nie zgadzaj się, aby wróg okradał cię.
Pamiętaj, on (szatan) przyszedł tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć.
Natomiast Jezus przyszedł po to, abyś miał - miała Boże, wieczne życie w sobie i przez przyjęcie Bożej łaski i daru usprawiedliwienia mógł - mogła królować, panować, rządzić w tym życiu przez Jezusa Chrystusa, do którego należy wszelka władza na niebie i na ziemi.

Modlitwa

Drogi Ojcze, dziękuję Ci za obfitość Twojej łaski dla mnie i za dar usprawiedliwienia, który mam w Jezusie Chrystusie.
Dziękuję Ci za Twoje Boskie, wieczne i niezniszczalne życie, które jest we mnie.
Dziękuję Ci za Twoją naturę i moc, która mieszka we mnie.
Dziękuję Ci, że uczyniłeś mnie zwycięzcą w Chrystusie.
Amen.

Szatanie: Ogłaszam, że Ten, który jest we mnie jest większy od ciebie.

Ogłaszam, że Jezus Chrystus przez Ducha Świętego żyje we mnie.
Ogłaszam, że jestem Bożym sprawiedliwym i króluję nad tobą dzięki łasce i mocy Bożej.
Ogłaszam, że nie masz żadnej władzy nade mną, ponieważ Jezus Chrystus, który jest moim Panem, całkowicie cię pokonał, a ja mam udział w tym zwycięstwie.

niedziela, 3 maja 2009

Nasz Arcykapłan

W Starym Przymierzu, arcykapłan raz do roku przychodził przed Boże oblicze aby składać dary i ofiary za grzechy ludu i mógł współczuć z tymi, którzy byli nieświadomi i błądzili. (Hbr.5.1-2)
Jednak te dary i ofiary składane codziennie przez kapłanów oraz raz do roku przez arcykapłana nie miały mocy zbawienia, uwolnienia, uzdrowienia Bożego ludu - nie miały mocy, aby przemienić serce człowieka.

Dzisiaj mamy Nowe Przymierze oparte na lepszych obietnicach oraz nowego arcykapłana - Jezusa Chrystusa.
Bóg Ojciec ustanowił nim Swego Syna, "który nie musi codziennie, jak inni arcykapłani, składać ofiar najpierw za własne grzechy, następnie za grzechy ludu; uczynił to bowiem raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie." (Hbr.7,27)

Dzisiaj nasz Pan - Jezus Chrystus pełni swoją służbę arcykapłana przed Bogiem Ojcem.
Jest On pełen współczucia, łaski i miłosierdzia dla każdego.
On wie z czym się zmagasz i z czym nie możesz sobie poradzić.
On zna twoje troski, obawy, lęki oraz ból twojej duszy czy ciała.
On, poprzez swoją przelaną krew, stał się dla nas poręczycielem nowego - lepszego przymierza.
Boże Słowo mówi nam:
"Dlatego też może zbawić (zachować przy życiu; ocalić od śmierci; wyratować; wybawić; zachować; ocalić; uzdrowić; przeprowadzić bezpiecznie)... tych, którzy przez Niego przystępują do Boga (Ojca), bo żyje zawsze, aby się wstawiać za nimi." (Hbr.7,25)

Boże Słowo pokazuje nam drogę do wolności i błogosławieństwa:
"Mając więc wielkiego arcykapłana, który przeszedł przez niebiosa, Syna Bożego, trzymajmy się mocno wyznania. Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi (brakiem sił; niemocą; chorobą), lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu. Przystąpmy tedy z ufną odwagą do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia (litości; współczucia) i znaleźli łaskę (życzliwość; przychylność; dobrodziejstwo) ku pomocy w stosownej porze." (Hbr.4,14-16)

Jeśli dzisiaj potrzebujesz Bożego (Boga Ojca) miłosierdzia oraz Jego łaski - potrzebujesz z tym przyjść do Jezusa - tylko do Niego, ponieważ tylko On sprawuje dzisiaj przed Bogiem swoją służbę jako arcykapłan.
Potrzebujesz pojednać się z Nim i poprosić Go o wstawiennictwo do Boga Ojca w twojej sprawie.
Jeśli będziesz z Nim szczery - szczera i poprzez swoją modlitwę poruszysz Jego serce - On wstawi się za tobą do Boga Ojca.
On weźmie twoje wyznanie wiary oraz swoją przelaną krew, przyjdzie z tym przed oblicze Boga Ojca i wyjedna odpowiedź dla ciebie.
Pamiętaj, tylko On - Jezus Chrystus jest sprawcą zbawienia dla wszystkich tych, którzy są Mu posłuszni. (Hbr.5,9)

Modlitwa

Panie Jezu, przychodzę dzisiaj do Ciebie, jako do arcykapłana nowego przymierza oraz jako do mojego Pana, Króla i Zbawiciela.
Panie powierzam Ci moją sprawę (powiedz konkretnie czego potrzebujesz).
Drogi Jezu, wierzę, że Ty umarłeś za mnie, aby wszelkie błogosławieństwo niebios stało się moją własnością. Dzisiaj proszę Cię - wstaw się u Boga Ojca za mną, abym mógł - mogła dostąpić miłosierdzia i znaleźć łaskę ku pomocy.
Amen.

piątek, 24 kwietnia 2009

Zbawienie duszy

Każdy z nas jako wierzący przechodzi w swoim życiu pewne doświadczenia, które mogą wywołać smutek w jego duszy.
Nieraz zadajemy sobie pytanie: Dlaczego?
I nie zawsze od razu otrzymujemy odpowiedź na takie pytania.
Jaka powinna być nasza reakcja jako synów i córek Boga Ojca?

Boże Słowo daje nam odpowiedź w 1P.1,6-7:
"Weselcie się z tego, mimo, że teraz na krótko, gdy trzeba, zasmuceni bywacie różnorodnymi doświadczeniami, ażeby wypróbowana wiara wasza okazała się cenniejsza niż znikome złoto, w ogniu wypróbowane, ku chwale i czci, i sławie, gdy się objawi Jezus Chrystus."

Jeśli twoja dusza jest szarpana poprzez myśli, emocje i lęki to:
Może twoje doświadczenie konfrontuje twoją wiarę w miłość i dobroć Pana?
Może Pan używa tego doświadczenia, aby wypróbować twoją wiarę?
Jak się zachowujesz w doświadczeniu?
A może to grzech jest powodem tego doświadczenia i potrzebujesz pojednać się z Bogiem?

Celem naszej wiary jest zbawienie naszej duszy - tak mówi Boże Słowo w 1P.1,9
Jedynym Zbawicielem naszej duszy jest osoba Jezusa Chrystusa.
Tylko On może zbawić każdą duszę z negatywnych myśli, emocji czy lęków i trosk.
Gdy znajdziesz właściwą obietnicę dotyczącą twojej sytuacji w Bożym Słowie i uwierzysz jej - żywe Boże Słowo - czyli Jezus Chrystus przyjdzie i wypełni twoją duszę swoim pokojem, który przewyższa nasze zrozumienie. (Flp.4,6-7)

To nasza wiara sprawia, że Duch Święty ożywia dla nas Boże Słowo i przynosi nam życie. (J6,63)
To żywe Słowo Pana, przemawiające do naszych serc w każdej sytuacji przynosi zbawienie duszy wszystkim tym, którzy uwierzą.
Twój Niebieski Ojciec pragnie, aby Twoja wiara była mocna i stała.
Aby to mogło się dokonać, Pan używa każdej sytuacji, aby sprawdzić stan naszej wiary.

Każde nowo narodzone dziecko Boże otrzymało ziarno Boskiej wiary. (Rz.12,3)
Naszą odpowiedzialnością jest, aby to ziarno ciągle wzrastało.
Mamy przechodzić z wiary w wiarę.
Mamy ciągle budować tarczę naszej wiary, którą będziemy mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego. (Ef.6,16)
Nasza wiara musi być oparta na Słowie Bożym, które jest niezmienną - stałą prawdą.
To nasza wiara w Boże Słowo - Boże obietnice przynosi nam zbawienie duszy.

Boże Słowo mówi nam, jak mamy żyć?
"Przeto odrzućcie wszelki brud i nadmiar złości i przyjmijcie z łagodnością wszczepione w was Słowo, które może zbawić dusze wasze." (Jk.1,21)

Modlitwa

Drogi Jezu, mój Panie i Zbawicielu - wierzę Ci i ufam, że Ty masz rozwiązanie tej i pragniesz zbawienia mojej duszy. Dlatego będę się weselić w Tobie, mimo, że teraz na krótko, gdy trzeba jestem zasmucony - zasmucona.
Duchu Święty, mój cudowny Pocieszycielu, zaprowadź mnie do obietnicy Ojca w mojej sytuacji i ożyw ją.
Ożyw Słowo i przynieś mi wiarę, która przeprowadzi mnie i umocni mnie.
Proszę o to w imieniu Pana Jezusa.
Amen

wtorek, 21 kwietnia 2009

Czy Go znam?

Wielu szczerze wierzących w Jezusa nigdy nie wzięło nawet ułamka z tego, co przygotował dla nich Bóg Ojciec.
Tacy chodzą do kościoła, są wierni w swoich dziesięcinach i ofiarach, ale nie mają spełnienia i radości z tego, że są chrześcijanami.
Często ich doświadczanie chrześcijaństwa kończy się na przychodzeniu do kościoła w niedzielę.
Czy takie życie miał na myśli Pan Jezus, gdy mówił ?:
"Ja przyszedłem, aby (Moje owce) miały życie i obfitowały." (J.10,10b)

Uważam, że na pewno nie.

Jezus oddał swoje życie i pojednał z Bogiem Ojcem całą ludzkość. (2Kor.5,19)
On poprzez swoją śmierć i chwalebne zmartwychwstanie otworzył dla każdego, kto uwierzy, drogę do tronu łaski Boga Ojca. (Hbr.4,16 i 10,19-22)
On stał się Panem, Królem i potężnym Zbawicielem dla każdego, kto Go przyjmuje i poddaje się Jego woli. (Hbr.5,9)
Jego śmierć uwolniła dla Bożych synów i Bożych córek pełnię błogosławieństwa niebios. (Ef.1,3)

Prawdziwe chrześcijaństwo jest bardzo proste - to osobista relacja z Duchem Świętym i naśladowanie Jezusa Chrystusa.

Jeśli pragniesz czegoś więcej od swojego chrześcijańskiego życia niż tylko przychodzenie w niedzielę do kościoła - potrzebujesz poznać osobę Ducha Świętego.
Ten cudowny Pocieszyciel, który został nam posłany przez Boga Ojca na prośbę Jezusa (J.14,16) pragnie nam pomóc nie tylko w każdej naszej słabości, ale także chce pomóc nam czerpać z obfitego dziedzictwa jakie mamy w Chrystusie.
Tylko Jego potężna moc, miłość, łaska i mądrość może nas poprowadzić Bożymi ścieżkami na tej ziemi według woli naszego Niebieskiego Ojca.
Tylko dzięki Jego zdolności możemy czerpać z pełni błogosławieństwa niebios i ziemi.
Z Nim wszystko jest możliwe.
To On manifestuje dla nas Boże Królestwo, które przynosi Jego sprawiedliwość, Jego pokój i Jego radość do naszego życia.
Gdy Duch Święty stanie się namacalną częścią twojego życia - Niebiosa się otworzą dla ciebie, a Boże Królestwo będzie się manifestować w twoim życiu.

Potrzebujesz zadać sobie kilka pytań:
- Czy Go znam?
- Czy Go mam?
- Czy jestem Jemu poddany - poddana?
- Czy pozwalam Mu, aby mnie napełniał?
- Czy pozwalam Mu prowadzić się?
- Czy Go naprawdę pragnę?
- Czy jestem gotów zapłacić cenę, aby Go poznać?

Modlitwa

Drogi Jezu
Dziękuję Ci, za Twoje zbawienie.
Dziękuję Ci, za to, że pojednałeś mnie z Bogiem Ojcem.
Dziękuję Ci, że dałeś mi Swojego Ducha Świętego, który jest rękojmią mojego dziedzictwa. (Ef.1,14)
Duchu Święty, przepraszam Ciebie za wszystko to, czym Cię zasmuciłem.
Proszę przyjdź i napełnij mnie na nowo - będę Ci poddany tak jak potrafię najlepiej.
Pragnę Cię lepiej poznać jako Boską osobę.
Cudowny Pocieszycielu i Nauczycielu, pomóż mi zbudować głęboką i trwałą więź z Tobą.
Proszę Cię o to w Imieniu Pana Jezusa - Amen.

piątek, 17 kwietnia 2009

Złamane przymierze ...

Ostatnio usłyszałem, że młoda kobieta, ochrzczona Duchem Świętym, nowo narodzona wierząca, która poprzez wyznanie swojej wiary, uczyniła Jezusa Chrystusa Panem swojego życia - po kilku latach wyszła za mąż za muzułmanina.
Gdy to usłyszałem, smutek wypełnił moje serce.
Pomyślałem sobie: Jak to jest możliwe i że jest to możliwe, aby zdradzić Pana Jezusa i poprzez małżeństwo wejść w relację z innym bogiem?
Nie osądzam tej kobiety, bo to nie ja jestem sędzią, ale w sercu odczułem smutek Pana.

Gdy myślę o tym jak wielką cenę zapłacił Jezus za nasze zbawienie, za pojednanie nas z Bogiem Ojcem i za Nowe Przymierze, które przyszło poprzez Jego dobrowolnie przelaną niewinną krew, zastanawiają mnie takie decyzje przynosząc jednocześnie smutek do serca.

Co odczuwa Jezus, gdy ktoś, kto kiedyś przyjął Jego zbawienie i z wdzięczności ofiarował Mu swoje życie, uczynił Go swoim Panem i Zbawicielem, a po kilku latach zdradza Go łamiąc przymierze na rzecz innego boga?
Co może odczuwać Oblubieniec, gdy widzi jak Jego Oblubienica zdradza go z innym?
Smutek - zawód - ból - rozczarowanie - pogardę - odrzucenie ...

Boże Słowo ostrzega nas w Hbr.6,4-6):
"Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych, którzy raz zostali oświecenie i zakosztowali daru niebiańskiego i stali się uczestnikami Ducha Świętego, i zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre oraz cudownych mocy wieku przyszłego - gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają Go na urągowisko."

a w Hbr.10,26: "Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie (dobrowolnie) grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy."

Miłość można przyjąć, albo można odrzucić.
Miłość ma jedno pragnienie - być przyjęta.

Modlitwa

Drogi Jezu, wybacz nam każdą myśl, każde słowo, każdą sytuację, którą zasmuciliśmy Ciebie.
Przebacz nam wszystko to, co zraniło Twoją miłość do nas.
Przebacz nam każdą sytuację, w której nie odwzajemniliśmy Twojej miłości - naszą miłością.
Niech Twój Święty Duch pomoże nam trwać przy Tobie po wszystkie dni naszego życia na tej ziemi.
Amen.

czwartek, 16 kwietnia 2009

NIe troszcz się o nic

Gdy patrzę na niektórych wierzących lub na tych, którzy nie znają jeszcze Pana Jezusa, ale wierzą w Boga i widzę jak troski tego świata mają negatywny wpływ na ich życie powodując napięcia, agresje, stresy, lęki a nawet choroby fizyczne - zastanawiam się dlaczego ci wszyscy ludzie pomimo, że wierzą w Boga, nie korzystają z oferty doskonałego pokoju, jaki daje Pan Jezus Chrystus.
On jest Księciem Pokoju i obdarowuje swoim pokojem wszystkich tych, którzy przychodzą do Niego w wierze, aby swoje troski oddać w Jego ręce.

Troska ma to do siebie, że im dłużej jesteśmy na niej skoncentrowani, tym bardziej ona "rośnie" i może wyrosnąć do takich rozmiarów, że przesłoni nam wszystko. Gdy tak się dzieje, nasza wiara i zaufanie do Pana Boga znika, a depresja zaczyna "pukać" do drzwi naszego życia.

Czym jest troska?
Czy można żyć bez trosk?
Niektórzy mówią, że troska to wyraz odpowiedzialności, ale to nie jest prawdą.
Troska z odpowiedzialnością ma niewiele wspólnego.
Troska to brak zaufania do Tego, który dzisiaj ma wszelką władzę na niebie i na ziemi.
Troska to wyraz naszej niewiary w miłość i dobroć Boga Ojca.
Każdy dzień przynosi nieraz jakieś troski do naszego życia. Mówił o tym sam Pan Jezus w Mt.6,34.
Czy więc jest możliwe, aby troski tego świata nie miały na nas tego negatywnego wpływu?
Tak, jest to możliwe. Boże Słowo daje nam odpowiedź na ten temat.

Pan Jezus głosząc Boże Królestwo mówił:
"Nie troszczcie się o życie swoje ... któż z was, troszcząc się, może dodać do swego wzrostu jeden łokieć? ... Nie troszczcie się wiec i nie mówcie: Co będziemy jeść? albo: Co będziemy pić? albo: Czym się będziemy przyodziewać? Bo tego wszystkiego poganie szukają; albowiem Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie... Nie troszczcie się więc o dzień jutrzejszy ..." (Mt.6,25-32)


Gdyby ktoś przyszedł do ciebie, jako wierzącego i widząc twoją troskę, która spędza ci sen z oczu - powiedział ci, że jesteś poganinem - jaka by była twoja reakcja???
A przecież powiedział by ci prawdę. Sam Jezus o tym mówił (Mt.6,32)

Troski były, są i będą i nie unikniemy ich na tej ziemi. Ważne jest jednak co z nimi zrobimy.

Boże Słowo daje nam wskazówkę co należy uczynić z wszelkimi troskami.
"Wszelką troskę swoją złóżcie na Niego, gdyż On ma o was staranie." (1P.5,7)

Jako Boży syn - Boża córka, potrzebujesz wiedzieć, że Jezus poprzez swoją śmierć na krzyżu i chwalebne zmartwychwstanie, przyniósł nam całkowite i doskonałe odkupienie.
To, czego On od nas oczekuje, to aby przyjść do Niego z każdą swoją troską, jako do swojego Pana i Zbawiciela i złożyć ją na Niego - On sobie z nią poradzi, przynosząc zbawienie do naszej duszy.
Dopóki nie złożymy naszych trosk na Niego, dopóty one będą oddziaływały na stan naszej duszy i nie tylko.
To jest działanie w wierze w Boże Słowo.
Gdy oddasz Mu swoje wszelkie troski, On je weźmie - rozwiąże, a ciebie wypełni swoim doskonałym pokojem.

Zawsze możesz do Niego przyjść ze wszystkim, z każdą jedną troską i z każdą swoją potrzebą.
Jako Boży syn - Boża córka, wiedz, że twój Niebieski Ojciec wie, czego potrzebujesz na tej ziemi, a więc nie musisz się o nic troszczyć.
On jest tym, który zaspokaja nasze wszelkie potrzeby według swego bogactwa w chwale. (Flp.4,19)

Modlitwa

Drogi Jezu, przychodzę teraz do Ciebie, jako do mojego Pana i Zbawiciela.
Oddaje Tobie moją troskę o: ... (wypowiedz ją przed Jezusem).
Wierzę, że zgodnie z Twoją obietnicą, Ty ją rozwiążesz i zaspokoisz wszelką moją potrzebę.
Jezu, dziękuje Ci za Twoją troskę o mnie i za Twoją miłość do mnie.
Oddaję Ci wszelką chwałę za to, co uczynisz.
Amen