Gdy patrzę na niektórych wierzących lub na tych, którzy nie znają jeszcze Pana Jezusa, ale wierzą w Boga i widzę jak troski tego świata mają negatywny wpływ na ich życie powodując napięcia, agresje, stresy, lęki a nawet choroby fizyczne - zastanawiam się dlaczego ci wszyscy ludzie pomimo, że wierzą w Boga, nie korzystają z oferty doskonałego pokoju, jaki daje Pan Jezus Chrystus.
On jest Księciem Pokoju i obdarowuje swoim pokojem wszystkich tych, którzy przychodzą do Niego w wierze, aby swoje troski oddać w Jego ręce.
Troska ma to do siebie, że im dłużej jesteśmy na niej skoncentrowani, tym bardziej ona "rośnie" i może wyrosnąć do takich rozmiarów, że przesłoni nam wszystko. Gdy tak się dzieje, nasza wiara i zaufanie do Pana Boga znika, a depresja zaczyna "pukać" do drzwi naszego życia.
Czym jest troska?
Czy można żyć bez trosk?
Niektórzy mówią, że troska to wyraz odpowiedzialności, ale to nie jest prawdą.
Troska z odpowiedzialnością ma niewiele wspólnego.
Troska to brak zaufania do Tego, który dzisiaj ma wszelką władzę na niebie i na ziemi.
Troska to wyraz naszej niewiary w miłość i dobroć Boga Ojca.
Każdy dzień przynosi nieraz jakieś troski do naszego życia. Mówił o tym sam Pan Jezus w Mt.6,34.
Czy więc jest możliwe, aby troski tego świata nie miały na nas tego negatywnego wpływu?
Tak, jest to możliwe. Boże Słowo daje nam odpowiedź na ten temat.
Pan Jezus głosząc Boże Królestwo mówił:
"Nie troszczcie się o życie swoje ... któż z was, troszcząc się, może dodać do swego wzrostu jeden łokieć? ... Nie troszczcie się wiec i nie mówcie: Co będziemy jeść? albo: Co będziemy pić? albo: Czym się będziemy przyodziewać? Bo tego wszystkiego poganie szukają; albowiem Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie... Nie troszczcie się więc o dzień jutrzejszy ..." (Mt.6,25-32)
Gdyby ktoś przyszedł do ciebie, jako wierzącego i widząc twoją troskę, która spędza ci sen z oczu - powiedział ci, że jesteś poganinem - jaka by była twoja reakcja???
A przecież powiedział by ci prawdę. Sam Jezus o tym mówił (Mt.6,32)
Troski były, są i będą i nie unikniemy ich na tej ziemi. Ważne jest jednak co z nimi zrobimy.
Boże Słowo daje nam wskazówkę co należy uczynić z wszelkimi troskami.
"Wszelką troskę swoją złóżcie na Niego, gdyż On ma o was staranie." (1P.5,7)
Jako Boży syn - Boża córka, potrzebujesz wiedzieć, że Jezus poprzez swoją śmierć na krzyżu i chwalebne zmartwychwstanie, przyniósł nam całkowite i doskonałe odkupienie.
To, czego On od nas oczekuje, to aby przyjść do Niego z każdą swoją troską, jako do swojego Pana i Zbawiciela i złożyć ją na Niego - On sobie z nią poradzi, przynosząc zbawienie do naszej duszy.
Dopóki nie złożymy naszych trosk na Niego, dopóty one będą oddziaływały na stan naszej duszy i nie tylko.
To jest działanie w wierze w Boże Słowo.
Gdy oddasz Mu swoje wszelkie troski, On je weźmie - rozwiąże, a ciebie wypełni swoim doskonałym pokojem.
Zawsze możesz do Niego przyjść ze wszystkim, z każdą jedną troską i z każdą swoją potrzebą.
Jako Boży syn - Boża córka, wiedz, że twój Niebieski Ojciec wie, czego potrzebujesz na tej ziemi, a więc nie musisz się o nic troszczyć.
On jest tym, który zaspokaja nasze wszelkie potrzeby według swego bogactwa w chwale. (Flp.4,19)
Modlitwa
Drogi Jezu, przychodzę teraz do Ciebie, jako do mojego Pana i Zbawiciela.
Oddaje Tobie moją troskę o: ... (wypowiedz ją przed Jezusem).
Wierzę, że zgodnie z Twoją obietnicą, Ty ją rozwiążesz i zaspokoisz wszelką moją potrzebę.
Jezu, dziękuje Ci za Twoją troskę o mnie i za Twoją miłość do mnie.
Oddaję Ci wszelką chwałę za to, co uczynisz.
Amen
czwartek, 16 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz