Wielu szczerze wierzących w Jezusa nigdy nie wzięło nawet ułamka z tego, co przygotował dla nich Bóg Ojciec.
Tacy chodzą do kościoła, są wierni w swoich dziesięcinach i ofiarach, ale nie mają spełnienia i radości z tego, że są chrześcijanami.
Często ich doświadczanie chrześcijaństwa kończy się na przychodzeniu do kościoła w niedzielę.
Czy takie życie miał na myśli Pan Jezus, gdy mówił ?:
"Ja przyszedłem, aby (Moje owce) miały życie i obfitowały." (J.10,10b)
Uważam, że na pewno nie.
Jezus oddał swoje życie i pojednał z Bogiem Ojcem całą ludzkość. (2Kor.5,19)
On poprzez swoją śmierć i chwalebne zmartwychwstanie otworzył dla każdego, kto uwierzy, drogę do tronu łaski Boga Ojca. (Hbr.4,16 i 10,19-22)
On stał się Panem, Królem i potężnym Zbawicielem dla każdego, kto Go przyjmuje i poddaje się Jego woli. (Hbr.5,9)
Jego śmierć uwolniła dla Bożych synów i Bożych córek pełnię błogosławieństwa niebios. (Ef.1,3)
Prawdziwe chrześcijaństwo jest bardzo proste - to osobista relacja z Duchem Świętym i naśladowanie Jezusa Chrystusa.
Jeśli pragniesz czegoś więcej od swojego chrześcijańskiego życia niż tylko przychodzenie w niedzielę do kościoła - potrzebujesz poznać osobę Ducha Świętego.
Ten cudowny Pocieszyciel, który został nam posłany przez Boga Ojca na prośbę Jezusa (J.14,16) pragnie nam pomóc nie tylko w każdej naszej słabości, ale także chce pomóc nam czerpać z obfitego dziedzictwa jakie mamy w Chrystusie.
Tylko Jego potężna moc, miłość, łaska i mądrość może nas poprowadzić Bożymi ścieżkami na tej ziemi według woli naszego Niebieskiego Ojca.
Tylko dzięki Jego zdolności możemy czerpać z pełni błogosławieństwa niebios i ziemi.
Z Nim wszystko jest możliwe.
To On manifestuje dla nas Boże Królestwo, które przynosi Jego sprawiedliwość, Jego pokój i Jego radość do naszego życia.
Gdy Duch Święty stanie się namacalną częścią twojego życia - Niebiosa się otworzą dla ciebie, a Boże Królestwo będzie się manifestować w twoim życiu.
Potrzebujesz zadać sobie kilka pytań:
- Czy Go znam?
- Czy Go mam?
- Czy jestem Jemu poddany - poddana?
- Czy pozwalam Mu, aby mnie napełniał?
- Czy pozwalam Mu prowadzić się?
- Czy Go naprawdę pragnę?
- Czy jestem gotów zapłacić cenę, aby Go poznać?
Modlitwa
Drogi Jezu
Dziękuję Ci, za Twoje zbawienie.
Dziękuję Ci, za to, że pojednałeś mnie z Bogiem Ojcem.
Dziękuję Ci, że dałeś mi Swojego Ducha Świętego, który jest rękojmią mojego dziedzictwa. (Ef.1,14)
Duchu Święty, przepraszam Ciebie za wszystko to, czym Cię zasmuciłem.
Proszę przyjdź i napełnij mnie na nowo - będę Ci poddany tak jak potrafię najlepiej. Pragnę Cię lepiej poznać jako Boską osobę.
Cudowny Pocieszycielu i Nauczycielu, pomóż mi zbudować głęboką i trwałą więź z Tobą.
Proszę Cię o to w Imieniu Pana Jezusa - Amen.
wtorek, 21 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jest jakiś kontakt z Pastorem? Chciałbym o coś zapytać
OdpowiedzUsuńmój mail kilaf@o2.pl