W naszym życiu przychodzą nieraz trudne dni, gdy zadajemy sobie pytania: Gdzie jesteś Panie?!
Mamy takie dni, gdzie nasza wiara zaczyna się chwiać, a nasza miłość do Pana zaczyna stygnąć.
Mamy takie dni, gdzie duch tego świata usiłuje zawładnąć naszą duszą.
Jak chronić naszą duszę i nasze serce - co robić?
Paweł w liście do kościoła w Efezie 3,14-21 daje nam rozwiązanie - daje nam treść modlitwy do naszego Ojca w niebie. Jest to jego modlitwa za wierzących - za Boży lud.
Możesz wziąć tą modlitwę dla siebie i modlić się nią do swego Ojca, a On odpowie.
Od wielu lat sam korzystam z tej modlitwy i widzę Bożą wierność.
Na początku mojej drogi z Panem modliłem się ta modlitwą za siebie codziennie rano i wieczorem. Robiłem to przez całe lata i zacząłem oglądać Jego odpowiedź.
Gdy bierzemy w modlitwie Jego Słowo i przychodzimy do Niego ze skruszonym, otwartym i wierzącym sercem - On odpowie na nasze prośby.
Dlaczego? Ponieważ nas kocha i pragnie nam pomóc w naszej relacji z Nim.
Módl się słowami Pisma Świętego:
Zginam kolana swoje przed Tobą Ojcze, od którego wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi bierze swoje imię, byś sprawił według bogactwa chwały swojej, żebym był przez Ducha Świętego, Jego mocą utwierdzony w wewnętrznym człowieku. Żeby Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercu moim, a ja żebym był wkorzeniony i ugruntowany w miłości. Abym zdołał pojąć ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość i wysokość i głębokość, i mógł poznać miłość Chrystusową, która przewyższa wszelkie poznanie, abym został wypełniony całkowicie Twoją pełnią.
Tobie zaś, który według mocy działającej we mnie, potrafisz daleko więcej uczynić ponad to wszystko, o co cię proszę albo o czym myślę, Tobie niech będzie chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie po wszystkie pokolenia i na wieki wieków. Amen.
poniedziałek, 16 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za te słowa "Zaufaj temu , który stał się Twoim Ojcem"...jak na dziś trafione w dziesiątke co do mojego życia.:)Dziękuje Bogu za pastora. Kama
OdpowiedzUsuń