piątek, 3 września 2010

Gdzie się podziała Boża chwała?

Kiedy bywam "zanurzony" w Bożym Słowie czy modlitwie...
Kiedy przebywam w Bożej obecności i rozważam stan dzisiejszego Kościoła - jest mi niezmiernie smutno i często chce mi się płakać.
Widzę jak dzisiejszy Kościół jest pozbawiony Bożej chwały i Bożej mocy.
Widzę jak dzisiejszy Kościół jest pozbawiony obecności Ducha Świętego - tego największego daru nieba danego człowiekowi na ziemi.
Widzę jak wiele Bożych dzieci zmaga się w swoim chrześcijańskim życiu z grzechem, z chorobą czy innymi diabelskimi przekleństwami.
Widzę jak humanizm i racjonalizm coraz mocniej zabija duchową naturę Bożego ludu, niszcząc przez to wiarę, często także nadzieję oraz Bożą miłość, którą Ojciec "wlał" w nasze serce przez Ducha Świętego, którym nas obdarował w Chrystusie.
Widzę jak duch tego świata wchodzi ukradkiem do Kościoła mówiąc: Wszystko jest ok... Jest nieźle...  
Nie możesz być fanatykiem religijnym... 
Przecież tak naprawdę, to wierzysz w Jezusa, modlisz i chodzisz w niedzielę do kościoła...
...
Przychodzi samo sprawiedliwość do życia wielu w Bożym ludzie.
Serca wielu z Bożego ludu zaczynają być pod coraz większym wpływem ducha tego świata.
Bożą chwałę zastąpił religijny legalizm.
Bożą moc zastąpiła duszewna siła i cielesne okrzyki, które próbują "podrabiać" Bożą obecność.
Prawdziwe uwielbienie, które sprawia, że Boża obecność może się manifestować, zostało zastąpione przez religijne pieśni lub koncerty tzw. "Grupy - zespołu uwielbienia".
Dokąd zaszliśmy w tym naszym niedzielnym chrześcijaństwie???
Gdzie jest prawdziwe uwielbienie płynące z kochających Jezusa serc???
Gdzie jest prawdziwe poświęcenie dla Tego, który oddał za nas swoje drogocenne życie, aby otworzyć dla nas drogę do obecności Boga Ojca???
Gdzie jest Boża moc, która uwalnia od demonicznych związań i uzdrawia chorych???
...
Może jako Kościół Jezusa Chrystusa potrzebujemy prawdy o stanie naszych serc i upamiętania z naszych dróg i planów???
Może tak, jak kiedyś Joel wołał:
"Niech kapłani, słudzy Pana, zapłaczą między przedsionkiem a ołtarzem i mówią: Zmiłuj się nad swoim ludem, Panie, i nie wystawiaj na hańbę swojego dziedzictwa, aby poganie szydzili z niego! Dlaczego mają mówić wśród pogańskich ludów: Gdzie jest ich Bóg?" (Jl.2,17)
i my dzisiaj jako Boży lud powołany do królewskiego kapłaństwa potrzebujemy wołać do Pana tymi samymi słowami???
Modlitwa:
"Zmiłuj się nad swoim ludem, Panie, i nie wystawiaj na hańbę swojego dziedzictwa, aby poganie szydzili z niego! Dlaczego mają mówić wśród pogańskich ludów: Gdzie jest ich Bóg?"
...
Wasz w Chrystusie - Bolesław

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz